W pierwszym dniu członkostwa w Unii Europejskiej Chorwacja wezwała w poniedziałek, aby pomóc innym krajom bałkańskim zbliżyć się do UE i przywrócić trwałą stabilizację w regionie, który przed 20 laty pogrążony był w konfliktach.
Prezydent Chorwacji Ivo Josipović spotkał się z przywódcami innych krajów bałkańskich kilka godzin po tym, jak Chorwacja stała się 28. członkiem UE.
Przywódcy uzgodnili, że w przyszłości na spotkaniach regionalnych będą omawiać wspólne projekty i rozwiązywać kwestie istotne dla wzajemnych stosunków w regionie. Josipović dodał, że w spotkaniach tych będą uczestniczyli przedstawiciele UE, żeby dyskutować na temat dalszej integracji Bałkanów z Unią. "Patrzę w przyszłość z dużym optymizmem" - powiedział szef chorwackiego państwa.
Po Słowenii, która przystąpiła do UE w 2004 roku, Chorwacja jest drugim krajem dawnej Jugosławii w Unii. Na wejście w przyszłości do UE także liczy Serbia. Na ostatnim szczycie w Brukseli przywódcy państw UE podjęli historyczną decyzję o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Belgradem.
W grudniu br. Rada Europejska ma jeszcze zatwierdzić pakiet negocjacyjny dla Serbii, który zostanie przygotowany przez Komisję Europejską. Według dyplomatów wpływ na tę decyzję może mieć to, czy Serbia będzie w praktyce wdrażać porozumienie o normalizacji stosunków z Kosowem.
W czerwcu 2012 r. UE formalnie otworzyła negocjacje akcesyjne z Czarnogórą. Negocjacje zajmą zapewne wiele lat i zanim licząca niespełna 630 tys. mieszkańców dawna republika jugosłowiańska zostanie członkiem UE, będzie musiała m.in. poprawić działanie swego wymiaru sprawiedliwości i okiełznać korupcję oraz przestępczość zorganizowaną.
Po odłączeniu się Czarnogóry od Serbii w 2006 r. i uzyskaniu niepodległości jej starania o zbliżenie z UE przyspieszyły. W grudniu 2010 r. Czarnogóra otrzymała status kandydata.
Jak się zauważa, otwarcie rozmów ma przekonać inne kraje Bałkanów Zachodnich, że wdrażanie reform demokratycznych się opłaca.
Od 2005 r. status kandydata do Unii Europejskiej ma Macedonia, ale Grecja uniemożliwia otwarcie negocjacji członkowskich. Przeszkodą we wstąpieniu Macedonii nie tylko do UE, ale też do NATO jest m.in. spór Aten i Skopje w sprawie oficjalnej nazwy kraju. Grecja sądzi, że nazwa Macedonia jest zarezerwowana dla jej historycznego regionu.(PAP)
cyk/ kar/
14115599
