Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ciesiołkiewicz o ewentualnej dymisji Zyty Gilowskiej

0
Podziel się:

Będę komentował fakty - tak rzecznik rządu
Konrad Ciesiołkiewicz odniósł się do piątkowych doniesień
"Gazety Wyborczej" o ewentualnej dymisji wicepremier i minister
finansów Zyty Gilowskiej, gdyby padł wobec niej zarzut kłamstwa
lustracyjnego. Jak podkreślił, odpowiedź na pytanie, czy osoba,
która złożyła nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne może być
członkiem rządu Marcinkiewicza "jest oczywista: nie może".

Będę komentował fakty - tak rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz odniósł się do piątkowych doniesień "Gazety Wyborczej" o ewentualnej dymisji wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej, gdyby padł wobec niej zarzut kłamstwa lustracyjnego. Jak podkreślił, odpowiedź na pytanie, czy osoba, która złożyła nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne może być członkiem rządu Marcinkiewicza "jest oczywista: nie może".

Ciesiołkiewicz poinformował w piątek rano PAP, że powstaje pozew przeciwko "GW" "za insynuacje, jakoby premier Kazimierz Marcinkiewicz naciskał" na Rzecznika Interesu Publicznego Włodzimierza Olszewskiego, by nie lustrować Gilowskiej. "Jest to oczywista nieprawda" - oświadczył rzecznik.

Według dziennika, w czwartek wieczorem premier rozmawiał z Pawłem Wojciechowskim, który miałby zastąpić Gilowską, o ile wobec wicepremier padnie zarzut kłamstwa lustracyjnego. "GW" nie wie, czy Wojciechowski, który jest doradcą premiera zgodził się.

Gazeta, jak pisze, dowiedziała się z dwóch niezależnych źródeł, że "te nerwowe ruchy" mają uprzedzić ewentualną dymisję Gilowskiej, do której może dojść, ponieważ sędzia Rzecznik Interesu Publicznego, "zamierza wystąpić do sądu lustracyjnego z oskarżeniem, że Gilowska złożyła fałszywe oświadczenie lustracyjne".

"Z innych źródeł - pisze dalej dziennik - wiemy o naciskach na sędziego Olszewskiego +od samego premiera+, by Gilowskiej nie lustrować".

"Prawnicy przygotowywać będą dzisiaj pozew przeciwko "Gazecie Wyborczej" za insynuacje, jakoby premier naciskał na sędziego Olszewskiego, by nie lustrować wicepremier Gilowskiej" - zapowiedział Ciesiołkiewicz. Podkreślił, że jest to "oczywista nieprawda. "Przypomnę, że w sprawach lustracji mamy jasno określone przepisy prawa, według którego obowiązkowo podlegają jej wszyscy ministrowie" - podkreślił.

Ciesiołkiewicz dopytywany, czy Rzecznik Interesu Publicznego przygotowuje pozew przeciw Gilowskiej odparł: "to jest pytanie nie do mnie, tylko do Rzecznika". Na pytanie, czy są plany, by Gilowską zastąpił Wojciechowski, gdyby padł wobec niej zarzut kłamstwa lustracyjnego powiedział, że będzie komentował tylko fakty.

"Gazeta Wyborcza" przypomina, że już w 2004 r. Zygmunt Wrzodak, wówczas poseł LPR, rozpowszechniał w Sejmie informacje, że Gilowska ma mieć proces lustracyjny. Zyta Gilowska - wtedy posłanka PO - podała go za to do komisji etyki poselskiej. Wrzodak musiał przeprosić i dostał naganę.

Dziennik przypomina, że Gilowska, która była posłem w latach 2001-05, złożyła oświadczenie lustracyjne, w którym napisała, że nigdy nie współpracowała z komunistycznymi służbami specjalnymi. Ówczesny rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński nie zakwestionował tego oświadczenia.(PAP)

hgt/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)