Francuzka Clotilde Reiss przetrzymywana w irańskim więzieniu od lipca 2009 r. za udział w powyborczych demonstracjach, odleciała w niedzielę rano do Paryża - poinformował urząd prezydenta Francji.
Irański sąd skazał w sobotę Reiss na karę grzywny w wysokości ok.285 tys. dolarów, które wpłacił w niedzielę rano jej adwokat.
24-letnia Clotilde Reiss, która pracowała jako lektorka na uniwersytecie w Isfahanie, była oskarżona o działanie na szkodę bezpieczeństwa narodowego Iranu.
Miało ono polegać na zbieraniu informacji i wykonywaniu zdjęć demonstracji przeciwników prezydenta Mahmuda Ahmadineżada w tym mieście w czerwcu ub. r.
Reiss ma być przyjęta po przylocie do Paryża przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. (PAP)
jm/
6242984