Parlament Cypru będzie w przyszłym tygodniu ponownie głosował nad odrzuconą w czwartek ustawą prywatyzacyjną, której uchwalenie jest warunkiem otrzymania przez wyspę w marcu kolejnej transzy międzynarodowej pomocy finansowej, ratującej kraj przed bankructwem.
Rzecznik rządu cypryjskiego Christos Stylianides powiedział, że projekt ustawy prywatyzacyjnej trafi ponownie do parlamentu jeszcze w piątek i będzie to projekt zmodyfikowany tak, aby rozwiać obawy, dotyczące praw pracowników prywatyzowanych przedsiębiorstw.
Rzecznik rządzącego Zgromadzenia Demokratycznego (DISY) Prodromos Prodromu powiedział agencji Associated Press, że parlament zbierze się we wtorek 4 marca w południe, by głosować nad projektem ustawy.
Rząd Cypru zobowiązał się wobec międzynarodowych kredytodawców, że ustawa dotycząca sprywatyzowania państwowego monopolisty energetycznego EAC, jak też cypryjskiej telekomunikacji (CyTa) i cypryjskich portów (CPA) zostanie uchwalona do 5 marca.
Przyjęcie planu prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych przez parlament cypryjski jest warunkiem otrzymania przez Nikozję następnej transzy - 236 mln euro - pożyczki od trojki (Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego). Cała pożyczka dla Cypru to 10 mld euro; do tej pory Nikozja otrzymała już prawie połowę z tej sumy.
Zgodnie z porozumieniem z trojką do 2018 roku Cypr ma uzyskać 1,4 mld euro z prywatyzacji przedsiębiorstw.
W poniedziałek przeciwko planom prywatyzacyjnym rządu demonstrowali w Nikozji pracownicy EAC, obrzucając owocami i kamieniami budynek parlamentu. Doszło do przepychanek z policjantami, gdy protestujący próbowali sforsować blokadę ustawioną przez policję i wedrzeć się do parlamentu. (PAP)
az/ ap/
15877556 15873700 arch.
