Prezydent Cypru Tasos Papadopulos wyraził w czwartek niezadowolenie z zalecenia Komisji Europejskiej częściowego zawieszenia negocjacji z Turcją w sprawie jej członkostwa w UE, po tym, gdy Ankara odmówiła otwarcia swych portów lotniczych i morskich dla jednostek cypryjskich.
"Nie jesteśmy zadowoleni z tej decyzji, gdyż sądzimy, że nie jest to żaden nacisk na Turcję, aby wypełniła swoje zobowiązania. Faktycznie nacisk ten nie będzie efektywny, jeśli Ankarze nie zostanie wyznaczony termin na zmianę stanowiska i przekonanie jej, że albo wypełni zobowiązania, albo spotkają ją sankcje" - powiedział cypryjski prezydent.
"Wszyscy chcą silnego przesłania wobec Turcji. Przesłanie było, ale nie wystarczająco mocne" - dodał Papadopulos.
Zawieszonych zostanie osiem z ogółem 35 rozdziałów negocjacji członkowskich. Te rozdziały to swobodny przepływ towarów, unia celna, swoboda świadczenia usług, usługi finansowe, rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich, rybołówstwo, polityka transportowa oraz stosunki zewnętrzne.
Komisja Europejska postanowiła też, że nie będzie zamykać żadnego z pozostałych rozdziałów, w których negocjacje mogą się toczyć, do czasu wywiązania się przez Turcję ze zobowiązań.
Unia Europejska domaga się od Turcji, by wdrożyła zapisy unii celnej z UE, odblokowując tym samym bezpośrednie połączenia morskie i lotnicze z Cyprem i umożliwiając w ten sposób swobodny przepływ towarów. Ankara uzależnia jednak takie posunięcie od działań na rzecz zniesienia unijnych sankcji handlowych wobec północnej części wyspy.
Tamtejsza "republika", powstała po tureckiej inwazji w roku 1974, jest uznawana jedynie przez rząd w Ankarze. Turcja z kolei nie uznaje rządu Cypru, który jest członkiem Unii Europejskiej. Ankara odmawia wpuszczania cypryjskich statków i samolotów do swoich portów, co jest jawnym złamaniem postanowień unii celnej z UE. (PAP)
jo/ ro/ 3111 3268 arch.
