Trzynaście osób zginęło, a ok. 30 zostało rannych w niedzielę w Czarnogórze w wypadku autokaru na rumuńskich numerach rejestracyjnych - poinformowały w niedzielę radio i telewizja Czarnogóry RTCG, powołując się na policję.
Do wypadku doszło na drodze między Podgoricą a Kolaszinem. Pojazd po wyjeździe z tunelu przebił barierkę i runął z mostu, zwanego Grlo (gardło), na rzece Moracza, 30-40 metrów w przepaść.
Większość rannych jest w ciężkim stanie; wśród nich jest dziecko.
Na miejsce przybyli ministrowie zdrowia i spraw wewnętrznych - Miodrag Radunović i Raszko Konjević. Do akcji ratowniczej skierowano śmigłowiec.
W akcji wyciągania poszkodowanych z rzeki uczestniczyło wojsko, udział brali także okoliczni mieszkańcy. Służby apelują o oddawanie krwi. Pomoc zaoferował premier Serbii Ivica Daczić.
Wiadomo, że kierowca autokaru, przewożącego w większości starszych ludzi, to obywatel Rumunii. Autokarem podróżowało 46 osób - podała RTCG.(PAP)
ksaj/ kar/
14063952