38-osobowa ekipa amerykańskich ekspertów podjęła w poniedziałek badania warunków hydrologicznych i geologicznych na czeskim poligonie wojskowym Brdy, w miejscu, gdzie miałby stanąć radar współpracujący z tarczą antyrakietową.
Badania te mają potrwać do soboty. Amerykanie chcą również sprawdzić jakość miejscowej infrastruktury i dostępność komunikacyjną rejonu, gdzie byłby zbudowany radar.
Na początku kwietnia pięcioosobowy amerykański zespół dokonał pomiarów emisji elektromagnetycznych w strefie przyszłego radaru. Chodziło o sprawdzenie, czy w razie uruchomienia radaru między nim a innymi lokalnymi nadajnikami nie zachodziłyby niepożądane interakcje.
Pod koniec marca Republika Czeska oficjalnie rozpoczęła negocjacje z USA na temat zbudowania na jej terytorium współpracującego z tarczą radaru. Rozmowy te mają potrwać do końca roku.
Czeska koalicja rządowa jest w kwestii tarczy podzielona - Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) premiera Mirka Topolanka i ludowcy (chadecy) są za budową radaru na amerykańskich warunkach, natomiast Zieloni chcieliby większego udziału NATO i UE w tym projekcie. Spośród ugrupowań lewicowej opozycji parlamentarnej, socjaldemokraci opowiadają się w większości za referendum w sprawie radaru, natomiast komuniści są mu zdecydowanie przeciwni. (PAP)
dmi/ mc/
4980 arch.