Około 20 działaczy organizacji ekologicznej Greenpeace zajęło w poniedziałek wzgórze w Czechach, na którym ma stanąć radar, wchodzący w skład amerykańskiej tarczy antyrakietowej - poinformowały czeskie media.
Według agencji CzTK na pagórku oznaczonym numerem 718, położonym na poligonie w Brdach, około 90 km na południowy zachód od Pragi, grupa w ramach protestu przeciw budowie instalacji rozbiła wojskowy namiot. Pojawił się też drewniany totem i kamienna mogiła. Na drzewach powieszono transparent z wizerunkiem tarczy strzeleckiej o rozmiarach 15 na 15 metrów.
Działacze Greenpeace'u planują na miejscu zostać co najmniej kilka dni i przeprowadzić tam kilka happeningów. Podkreślają, że ich akcja ma na celu wywarcie wpływu na parlamentarzystów, którzy będą wydawać zgodę na podpisanie z Amerykanami umowy w sprawie tarczy.
Jednak z racji tego, że wzgórze znajduje się na poligonie wojskowym, armia nakazała protestującym opuszczenie miejsca.
Za złamanie zakazu wstępu na teren wojskowy przedstawicielom organizacji grozi grzywna w wysokości do 3 tysięcy koron (równowartość ok. 410 zł). (PAP)
zab/ kar/ mow/
6107 Int. arch.