Rosja nie użyje okrętu, który ma kupić od Francji, przeciwko żadnemu z członków NATO - oświadczył w piątek sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen po spotkaniu w Pradze z premierem Czech Janem Fischerem.
Francja w lutym zawarła z Rosją dwustronne porozumienie dotyczące sprzedaży okrętu klasy Mistral. Umowa ta wzbudziła zaniepokojenie krajów bałtyckich obawiających się o swoje bezpieczeństwo.
"Uważam to za pewne, że Rosja nie użyje tego okrętu ani jego wyposażenia przeciwko któremukolwiek z sojuszników, ponieważ jest ona partnerem NATO" - przekonywał. "Po drugie, mogę zapewnić, że NATO ma wszystkie potrzebne plany, aby bronić wszystkich sojuszników" - dodał.
NATO poinformowało w weekend, że 17 marca samoloty wojskowe z Francji, Polski i Litwy przeprowadzą misje treningowe nad państwami bałtyckimi, aby wyrazić solidarność z nimi.
Sprzedażą okrętu zaniepokojona jest również Gruzja, która w 2008 roku stoczyła z Rosją wojnę.
Francja broni swoich planów przekonując, że są one ważne dla budowania relacji z Rosją - co według NATO może poprawić współpracę przy kwestiach dotyczących globalnego bezpieczeństwa.
Rasmussen wezwał również do zwiększenia wsparcia dla misji w Afganistanie.
"Aby dokończyć naszą misję musimy doprowadzić do takiej sytuacji, w której Afgańczycy będą w stanie sami przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo" - przekonywał.
"Dla naszej strategii w Afganistanie najważniejsza jest ustanowienie misji szkoleniowych" - podkreślał. (PAP)
keb/ ro/
5798735