Głosowanie czeskiego Senatu nad Traktatem Reformującym Unię Europejską zostało we wtorek odłożone co najmniej do kwietnia, po tym gdy komisja spraw zagranicznych izby wyższej zaleciła zajęcie się tą sprawa dopiero po uchwaleniu normy zawierającej tak zwany wiązany mandat rządu.
Norma ta będzie zawierać zgodę Izby Poselskiej i Senatu na przekazanie decydujących kompetencji rządu władzom Unii Europejskiej. Takie samo zalecenie złożyła w styczniu izbie wyższej jej komisja do spraw Unii Europejskiej.
Czeska Izba Poselska ma wznowić debatę ratyfikacyjną w sprawie Traktatu Lizbońskiego najwcześniej w przyszły wtorek. Część posłów, reprezentujących przede wszystkim rządzącą Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS), opowiada się za przesunięciem głosowania do czasu uchwalenia wiązanego mandatu rządu.
Jak oświadczył senator i zarazem wicepremier do spraw europejskich Alexandr Vondra (ODS), Senat mógłby zająć się uchwaleniem Traktatu Reformującego i nowego mandatu rządu najwcześniej w połowie kwietnia. Wicepremier powiedział, że poinformował o tym partnerów z UE. "To jest w porządku, nie spotykamy się z żadną negatywną reakcją" - zaznaczył Vondra. (PAP)
dmi/ mc/
3155