Premier Czech Mirek Topolanek po spotkaniu z niemiecką kanclerz Angelą Merkel wyraził w niedzielę przekonanie, że na szczycie UE w Brukseli 21 i 22 czerwca uda się osiągnąć porozumienie w sprawie zasad nowego traktatu.
Topolanek, który rozmawiał z Merkel w podberlińskim Mesebergu, nie zadeklarował poparcia dla polskiej propozycji. Powiedział jedynie - jak relacjonuje czeska agencja CTK - że jego kraj nie odrzuca polskiej inicjatywy w sprawie zmiany ważenia głosów, która wzmocniłaby znaczenie średnich i małych krajów UE.
Zaznaczył, że Czechy zawetowałyby jedynie wysiłki na rzecz ożywienia konstytucji, odrzuconej w referendach dwa lata temu przez Francuzów i Holendrów, albo podejmowane przez pewne kraje próby wynegocjowania dla siebie wyjątkowego traktowania ponad ustalone zasady.
Szef czeskiego rządu dodał, że jego kraj popiera holenderską propozycję wzmocnienia parlamentów narodowych.
Źródła w delegacji niemieckiej poinformowały jedynie, że spotkanie było "konstruktywne i przebiegało w dobrej atmosferze".
Dzień wcześniej kanclerz Merkel spotkała się w Mesebergu z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Tematem też była przyszłości traktatu reformującego UE - przede wszystkim zaś dzieląca oba kraje kwestia systemu ważenia głosów w Radzie UE.
Polska chce wprowadzenia korzystnego dla mniejszych i średnich państw pierwiastkowego systemu ważenia głosów; Niemcy opowiadają się za systemem podwójnej większości, którego beneficjentami są kraje największe.(PAP)
ksaj/ kar/
2866 2637