Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czterech żołnierzy ze Skwierzyny nosicielami bakterii, która wywołała sepsę

0
Podziel się:

(dochodzi m.in. informacja o dezynfekcji jednostki w Skwierzynie)

(dochodzi m.in. informacja o dezynfekcji jednostki w Skwierzynie)

27.3.Gorzów Wlkp. (PAP) - U czterech żołnierzy pododdziału w Skwierzynie - w którym służyli znajdujący się obecnie w gorzowskim szpitalu trzej chorzy na sepsę - stwierdzono obecność bakterii dwoinki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, która wywołała sepsę. Nosiciele nie mają żadnych objawów chorobowych. Stan hospitalizowanych poprawia się.

Poinformował o tym PAP w poniedziałek komendant Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej we Wrocławiu ppłk Mieczysław Grecki. Dodał, że czterem żołnierzom - nosicielom bakterii profilaktycznie podano odpowiednie antybiotyki.

Ppłk Grecki powiedział, że wymazy do badań na obecność bakterii dwoinki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych pobrano od 50 żołnierzy z pododdziału, gdzie wystąpiła sepsa oraz od 100 innych, losowo wybranych żołnierzy służby zasadniczej ze Skwierzyny. Na razie nie ma jeszcze wyników badań przesiewowych drugiej z tych grup.

Podkreślił, że pododdział ten od 22 marca objęty jest ścisłą kwarantanną, został odizolowany od pozostałych. Żołnierze zostali wyłączni z cyklu szkoleniowego, nie opuszczają budynku i są pod stałą opieką lekarską.

"Sepsa może rozwinąć się też za sprawą wielu innych bakterii, wirusów czy też grzybów. By choroba zaatakowała musi być spełnionych wiele warunków. To, że ktoś jest nosicielem określonej bakterii nie oznacza, że musi zapaść przez nią na posocznicę lub też zarazić nią innych ludzi. Sepsa nie jest chorobą zakaźną" - powiedział PAP Grecki.

Jego zdaniem zastosowane na terenie jednostki działania prewencyjne oraz panujący reżim sanitarny są zgodne z procedurami i - jak zaznaczył - okazały się skuteczne. Przypomniał, że od kilku dni nie ma żadnych nowych przypadków wystąpienia sepsy.

Jak poinformował w przesłanym komunikacie dyrektor Centrum Informacyjnego MON płk Leszek Laszczak, by zlikwidować ogniska zachorowań na terenie jednostki prowadzona jest dezynfekcja. Dodał, że z uwagi na wysokie koszty leczenia Zarząd Wojskowej Służby Zdrowia wystąpił do lubuskiego oddziału NFZ w Zielonej Górze o rozważenie możliwości zwiększenia wartości kontraktu na procedury medyczne realizowane w OIOM Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim.

Poinformował również, że Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Zielonej Górze nadzoruje prowadzone przez Żandarmerię Wojskowej postępowanie sprawdzające.

W minionym tygodniu na oddział intensywnej opieki medycznej szpitala w Gorzowie przewieziono trzech żołnierzy 61. Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej w Skwierzynie, w wieku 20-21 lat. Lekarze stwierdzili, że zapadli na groźną dla życia sepsę - czyli ogólnoustrojowe zakażenie organizmu wywołane w tym przypadku przez bakterię dwoinki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Na oddział trafił także czwarty żołnierz; w jego przypadku stwierdzono ostre zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.

Jak poinformowała PAP w poniedziałek z-ca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Joanna Jasińska stan zdrowia wszystkich czterech żołnierzy powoli poprawia się. Z trójki chorych na sepsę dwóch zostało już odłączonych od respiratorów. "Obecnie minęło bezpośrednie zagrożenie dla życia. Nadal ich stan jest ciężki, jednak stabilny. Widać, że leczenie antybiotykami przynosi pożądane efekty. Podobnie jest w przypadku żołnierza cierpiącego na zapalenie opon mózgowych, który także przebywa na OIOM-ie" - powiedziała Jasińska.

Czterej inni żołnierze ze Skwierzyny przebywający na oddziale zakaźnym gorzowskiego szpitala czują się dobrze. W ich przypadku nie stwierdzono wystąpienia posocznicy, ani zapalenia opon mózgowych. Do lecznicy trafili prewencyjnie, po tym jak wystąpiły u nich objawy grypy. Ich obserwacja potrwa jeszcze kilka dni. (PAP)

mmd/ ktl/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)