Czterech żołnierzy NATO zginęło w poniedziałek w Afganistanie - poinformowały we wtorek dowodzone przez Sojusz Północnoatlantycki Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF).
Tym samym liczba zagranicznych żołnierzy, którzy polegli od początku 2010 roku w Afganistanie wzrosła do 335.
Według ISAF trzech żołnierzy zginęło na południu kraju w wybuchu miny domowej roboty - broni najczęściej używanej przez talibów, a kolejny poniósł śmierć w ten sam sposób na wschodzie Afganistanu. W sumie w ciągu 24 godzin zginęło sześciu żołnierzy NATO, bo w poniedziałek poinformowano również o śmierci dwóch innych wojskowych. Na razie nie ujawniono z jakich krajów pochodzili.
Według bilansu AFP, który opiera się na danych zamieszczonych na stronie internetowej icasualties.org, od 1 stycznia 2010 roku w Afganistanie zginęło 335 zagranicznych żołnierzy.
Do tej pory najbardziej krwawym rokiem dla sił międzynarodowych, które odsunęły talibów od władzy w 2001 roku, był rok 2009 - zginęło wtedy 521 żołnierzy.
Rebelianci działają w ostatnich dwóch latach coraz aktywniej, praktycznie na terenie całego Afganistanu, mimo obecności w kraju 142 tys. żołnierzy sił międzynarodowych. (PAP)
amm/ ap/
6566778
ISAF - Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie