Na potrzebę większej aktywizacji zawodowej młodzieży i ludzi starszych, monitorowania przez urzędy pracy potrzeb rynku oraz większej ochrony Polaków za granicą wskazują posłowie w trakcie sejmowej debaty o sytuacji na rynku pracy w 2006 roku. Bezrobocie rejestrowane w Polsce w lipcu wyniosło 15,7 proc.
Stanisław Szwed (PiS) zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie sytuacja na rynku pracy poprawiła się, ale - jak zaznaczył - bezrobocie w Polsce jest nadal najwyższe wśród państw Unii Europejskiej. Jego zdaniem konieczne jest monitorowanie przez urzędy pracy zawodów na jakie jest zapotrzebowanie na rynku pracy, aktywizacja młodzieży i ludzi starszych. "Program 50+ może w innej formie należy kontynuować" - powiedział. Beata Mazurek (PiS) zwracała uwagę m.in. na potrzebę większego dostosowania systemu kształcenia do potrzeb rynku pracy.
Bolesław Borysiuk (Samoobrona) wskazywał na konieczność stworzeniu systemu łącznikowego, który monitorowałby sytuację Polaków na rynkach pracy innych krajów. Marek Kotlinowski (LPR) podkreślał, że muszą się znaleźć środki na ochronę patentów zgłaszanych przez polskich naukowców.
Według Jerzego Budnika (PO) rząd nie ma pomysłów na poprawę sytuacji na rynku pracy. "Przy obecnym tempie zmniejszenia bezrobocia nie jesteśmy w stanie do 2010 roku spełnić żadnego założenia ze strategii lizbońskiej" - powiedział. Dodał, że w informacji rządu na ten temat jest zbyt wiele ogólników. Informację rządu negatywnie ocenił także Zbigniew Włodkowski (PSL).
W ocenie Włodzimierza Stępienia (SLD) "pozytywne tendencje na rynku pracy to efekt działań rządów poprzedniej kadencji"; a mają na nie wpływ wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki i przystąpienie do UE. (PAP)
dom/ aop/ lop/
