# dochodzi wypowiedź Włodzimierza Cimoszewicza z popołudniowej części debaty #
16.11. Warszawa (PAP) - Polityczna przyszłość Europy, europejskie podejście do pracy, bezrobocia i migracji, a także wyzwania środowiskowe i energetyczne - to m.in. główne tematy "Spotkań Warszawskich" - polsko-francuskiej debaty o Europie, która odbyła się w sobotę na Zamku Królewskim.
Ambasador Francji w Polsce Pierre Buhler, otwierając debatę poinformował, że 29 listopada wizytę w Polsce złoży prezydent Francji Francois Hollande. Jak podkreślił, wizyta ta będzie kolejną "dobrą" okazją do rozmów o Europie, jej problemach i przyszłości.
Ideą odbywających się po raz pierwszy "Spotkań Warszawskich" jest umożliwienie otwartego dialogu między przedstawicielami środowisk politycznych, ekonomicznych, artystycznych i akademickich, aby uzyskać prawdziwy obraz Europy. Uczestnicy spotkania dyskutowali m.in. o europejskim podejściu do pracy, bezrobocia i migracji, o wyzwaniach środowiskowych i energetycznych oraz nad modelem gospodarczym przyszłej Europy i kwestiach rozszerzenia UE.
W "Spotkaniach Warszawskich", czyli polsko-francuskiej debacie o Europie, udział wzięli m.in.: były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jose Maria Gil-Robles, wiceminister pracy Jacek Męcina, minister środowiska Marcin Korolec, europoseł Paweł Kowal, b. premier i b. szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz oraz zdobywca obu biegunów Marek Kamiński.
Były szef PE Jose Maria Gil-Robles w swym przemówieniu zatytułowanym "1000 lat Europy. Czy wspólne wartości nas jednoczą czy dzielą?" ocenił, że Europa pomimo swojej różnorodności, zarówno pod względem gospodarczym i kulturalnym "pozostanie stabilna i niepodzielona".
"Europa będzie stabilna bowiem opierać będzie się na podstawowych wartościach, które nas łączą i sprawiają, że Europa potrafiła przejść przez burze gospodarcze po raz pierwszy bez wywoływania wojny" - powiedział Gil-Robles. Jak podkreślił, przyszłoroczne wybory do PE będą bardzo ważne, gdyż to "przyszli europejscy parlamentarzyści będą decydowali o przyszłości Europy i państw członkowskich".
Według niego to obywatele UE będą podejmować kluczowe decyzje, gdyż - jak zaznaczył - od wyniku wyborów zależy, która z partii europejskich "przejmie ster w Europie". "Wybór, który musi być podjęty to wybranie partii, która przestrzega wspólnych wartości. To jest nasz kluczowy wybór i naszym zadaniem jest zachęcanie obywateli, by UE mogła utrzymać przyjęty kierunek w stronę pokoju i pomyślności" - powiedział b. szef PE.
Podczas dyskusji poświęconej pracy, bezrobociu i migracji wiceminister pracy Jacek Męcina wskazywał na konieczność zacieśnienia europejskiej współpracy na rzecz polityki rodzinnej. Jak podkreślił, jest ona bardzo istotna, gdyż młodzi Europejczycy, którzy planują rozwój rodziny muszą uzyskać zapewnienie, że starania zarówno rządów państw UE, jak i całej Unii są działaniami stałymi.
"Polityki rodzinnej nie buduje się w trakcie jednej kadencji, to muszą być działania stałe, na które się umawiamy" - zaznaczył Męcina. Jak ocenił, najskuteczniejszym sposobem walki z bezrobociem wśród młodych powinno być wspieranie przedsiębiorczości zarówno krajowej, jak i europejskiej.
Z kolei europoseł Paweł Kowal mówił, że kwestia bezrobocia młodych stała się "okrętem flagowym, na którym w UE robi się politykę". Podkreślił jednak, że jest ona obecnie wykorzystywana przede wszystkim do uprawiania polityki, a nie do rozwiązywania konkretnych problemów związanych z bezrobociem.
"Bardzo dobrze się dzieje, że sprawy społeczne stają się powoli tematem poważnej polityki. Praca, rodzina, mieszkanie - te trzy tematy. (...) Potrzeba jest jednak w skali europejskiej silniejszego lidera, silniejszej charyzmy u liderów europejskich i decydowania się na jakieś rozwiązania" - mówił Kowal.
Według niego, aby skutecznie walczyć z bezrobociem wśród młodych "trzeba wyłącznie postawić na wspieranie przedsiębiorczości".
W dalszej części debaty zastanawiano się m.in. nad przyszłością i dalszym rozszerzaniem UE. Były premier, obecnie senator Włodzimierz Cimoszewicz uznał, że w perspektywie kilkunastu najbliższych lat nie widzi możliwości "znaczącego poszerzenia UE". Jego zdaniem realistyczne jest poszerzenie Unii jedynie o kraje byłej Jugosławii, co mogłoby być gwarancją spokoju na tym terenie.
Cimoszewicz odniósł się także do planów akcesyjnych Turcji i Ukrainy. W jego opinii wstąpienie tych krajów do UE na razie jest mało prawdopodobne. Podkreślił, że sytuacja Turcji jest "schizofreniczna" - z jednej strony negocjacje są kontynuowane, z drugiej jest kilka państw, które wyraźnie mówią, że nie widzą takiej możliwości.
Przypomniał, że za kilka dni odbędzie się w Wilnie szczyt Partnerstwa Wschodniego, podczas którego może zostać podpisana umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą, choć z Kijowa docierają sygnały, że może do tego nie dojść pod wpływem nacisków z Rosji.
Zdaniem Cimoszewicza zarówno w przypadku Turcji, jak i Ukrainy powinniśmy rozważyć, jak budować "ramy pośrednie" - tak, by państwa te mogły uczestniczyć w konkretnych projektach, gdzie uda się zdefiniować wspólne interesy i ustawić jasne zasady.
Mówiąc o najpoważniejszych wadach UE, Cimoszewicz wskazał na brak wspólnej polityki wobec Rosji, na którą każde z państw członkowskich patrzy przez pryzmat własnych interesów, a także na brak silnego przywództwa, a wręcz obawę przed nim. Jego zdaniem w ostatnich latach prezydenci i premierzy państw UE, wybierając przywódców struktur unijnych, kierowali się zasadą, by nie wybrać kogoś, kto ich przerośnie.
Głównym organizatorem "Spotkań Warszawskich" jest obchodząca w przyszłym roku 20-lecie istnienia Francuska Izba Przemysłowo-Handlowa w Polsce (CCIFP), która skupia ponad 400 firm z kapitałem francuskim oraz polskim. Warszawska debata jest inspirowana francuskimi dyskusjami: "Entretiens de Royaumont", które od lat stanowią jedno z najważniejszych wydarzeń intelektualnych i politycznych we Francji. (PAP)
agy/ akw/ as/
