Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Debata w PAP: górnictwo ma przyszłość, ale musi kierować się ekonomią

0
Podziel się:

Polskie górnictwo może w przyszłości odnosić sukcesy, jeśli sektor będzie
się kierował rachunkiem ekonomicznym - mówili uczestnicy debaty w PAP o przyszłości górnictwa węgla
kamiennego. Podkreślali, że w przeciwnym wypadku polski węgiel przegra z importem.

Polskie górnictwo może w przyszłości odnosić sukcesy, jeśli sektor będzie się kierował rachunkiem ekonomicznym - mówili uczestnicy debaty w PAP o przyszłości górnictwa węgla kamiennego. Podkreślali, że w przeciwnym wypadku polski węgiel przegra z importem.

Jak mówił b. wicepremier Janusz Steinhoff, polska energetyka będzie oparta na węglu, ale niekoniecznie na polskim. Jego zdaniem, aby sprostać zagranicznej konkurencji spółki węglowe nie powinny być krępowane ograniczeniami, które - jak ocenił - mają "charakter polityczny". Steinhoff wskazywał jednak na zakres odpowiedzialności rządu, który - wpisując węgiel do polityki energetycznej - musi stworzyć regulacje, które umożliwią utrzymanie się węgla na rynku. Na przykład tworząc rynek mocy w energetyce - ocenił.

Według prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego, zasadnicze jest dziś pytanie, czy górnictwo ma być "społeczne czy ekonomiczne". "Żeby odgrywało rolę społeczną, musi być ekonomiczne" - ocenił. Jeżeli główna rola górnictwa ma być społeczna, a ono samo opierać się ma na przywilejach z innej rzeczywistości gospodarczej, to dojdzie do "samolikwidacji" całego sektora - stwierdził prezes JSW.

Część przywilejów wydaje się być w zasięgu negocjacji, ale część jest zbyt silnie zakorzeniona w górniczej tradycji - mówił z kolei prezes Katowickiego Holdingu Węglowego Roman Łój. "Polskie górnictwo nie jest skazane na porażkę przy ekonomicznym podejściu" - dodał.

Wiceprezes Kompanii Węglowej Marek Uszko, zapowiadając przekazanie stronie społecznej projektu strategii i przekształceń spółki, apelował o czas i kredyt zaufania, aby zyskać przyzwolenie społeczne na zmiany. "To jest być albo nie być KW; jak będzie przyzwolenie i spokój społeczny, możemy z sukcesem się przekształcić" - mówił.

Jak wskazywał Przemysław Vonau z firmy doradczej Roland Berger, w polskim górnictwie cały czas chodzi o dostosowanie mocy produkcyjnych do potrzeb rynku. "W efekcie takiego dostosowania KW może stać się rentownym przedsiębiorstwem" - ocenił.

Według Vonaua, KW powinna skoncentrować się na wydobyciu w kopalniach, w których nie ma zagrożeń, a warunki geologiczne są łatwe. Jeżeli by się to udało, KW mogłaby być zdrowym podmiotem ze środkami na inwestycje, a korzyść odczułoby całe otoczenie, np. producenci maszyn górniczych, którzy mieliby pewny rynek zbytu - mówił Vonau. "Tu nie trzeba programów rządowych, same spółki są w stanie takie procesy przeprowadzić, ale muszą dostać kredyt zaufania i mieć poparcie właściciela" - zauważył.

Podsumowując dyskusję dyrektor departamentu górnictwa w ministerstwie gospodarki Maciej Kaliski ocenił, że przez 40-50 lat Polska bez węgla sobie nie poradzi, jednak za kilkadziesiąt lat musi mieć dalej dostęp do swoich złóż. Żeby to sobie zapewnić - podkreślał Kaliski - już dziś kopalnie muszą inwestować w nowe szyby. Przypomniał jednak, że budowa szybu przeciętnie trwa 10 lat i kosztuje 4 mld zł. "Nie wyobrażam sobie, by Polska, mająca 70 proc. zasobów węgla UE, była skazana na jego import" - dodał.

Wskazał również, że powinno się pracować nad technologiami przerabiania węgla na płynne paliwa syntetyczne, z których powstaje znacznie mniej zanieczyszczeń niż z paliw produkowanych z ropy naftowej. "Z 590 kg węgla mamy jedną baryłkę paliwa syntetycznego, wystarczy wstawić cenę ropy, by sprawdzić, czy to się opłaca" - zaznaczył prof. Kaliski.(PAP)

wkr/ dol/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)