Tygodnik _ Der Spiegel _ na podstawie nieujawnianych dotąd dokumentów opisuje w niedzielnym numerze proceder, który polegał na testowaniu niesprawdzonych jeszcze leków zachodnich koncernów farmaceutycznych na pacjentach szpitali w dawnej NRD bez wiedzy chorych.
Według tygodnika władze komunistyczne wykorzystywały obywateli NRD jako _ króliki doświadczalne _ do eksperymentowania z około 600 lekami przed ich wprowadzeniem na rynek, m.in. lekami kardiologicznymi i służącymi do chemoterapii.
Na przykład firma Schering płaciła rocznie za te usługi największej klinice uniwersyteckiej Berlina wschodniego Charite do 6 milionów ówczesnych marek zachodnich.
Laboratoria Boehringera (obecnie grupa Roche) - pisze _ Der Spiegel _ - testowała na pacjentach tej kliniki uniwersyteckiej bez ich wiedzy i zgody m.in. Erytropoetynę ("Epo").
Z kolei Bayer wypróbowywał na alkoholikach w stanie delirium tremens preparat mający poprawiać krążenie krwi.
Tygodnik pisze, że konsorcja farmaceutyczne oferowały średnio NRD-owskiej służbie zdrowia 800 000 marek zachodnich na każdą serię eksperymentów z nowym lekiem. Dzięki temu - wyjaśnia _ Der Spiegel _ - unikały u siebie _ problemów etycznych _ związanych z wypróbowywaniem nowych leków przed ich wprowadzeniem na rynek.
W szpitalach i klinikach po wschodniej stronie muru berlińskiego zamiast zgody pacjenta na wypróbowanie na nim nowej terapii wystarczał podpis lekarza prowadzącego i jednego świadka.
Niektóre z tych eksperymentów z zachodnimi lekami doprowadziły do zgonu chorych, wobec czego po pewnym czasie władze NRD przestały wyrażać zgodę na ich przeprowadzanie.
_ Der Spiegel _ wymienia przypadki zgonów, które nastąpiły w trakcie tych eksperymentów w klinikach Berlina Wschodniego i Magdeburga.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1496041200&de=1496070600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=CPS&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>