Reprezentantka Hiszpanii na Eurowizji 2012 przyznała w wywiadzie, że jej wygrana w konkursie byłaby dla kraju kłopotliwa, ponieważ zadłużonej Hiszpanii nie stać na urządzenie następnej edycji festiwalu u siebie, jak tego wymagają zasady imprezy.
"Zorganizowanie następnej edycji konkursu (w Hiszpanii) byłoby niemożliwe, bo jest zbyt kosztowne" - powiedziała Pastora Soler w rozmowie z radiem ABC.
Hiszpania jest obecnie pogrążona w recesji, ma najwyższe bezrobocie w Europie (25 proc.) i pokaźny deficyt budżetowy (8,5 proc. PKB).
W ramach walki z zapaścią w finansach publicznych rząd uchwalił w tym roku 37 mld euro oszczędności w wielu sferach życia publicznego, m.in. zmniejszając finansowanie telewizji publicznej.
Hiszpania dwukrotnie wygrywała Eurowizję, w 1968 i 1969 roku.
Finał tegorocznej Eurowizji odbędzie się w sobotę 26 maja. (PAP)
akl/
int.