Operator rosyjskich elektrowni jądrowych - Rosenergoatom - zakończył wyposażanie siłowni w dodatkowy sprzęt na wypadek wystąpienia ekstremalnych zdarzeń. To jeden z efektów przeglądu bezpieczeństwa rosyjskich elektrowni po wypadku w Fukushimie.
Jak poinformował właściciel Rosenergoatomu - koncern Rosatom - kosztem 65 mln euro do wszystkich rosyjskich siłowni trafiło m.in. 66 przewoźnych dieslowskich generatorów prądu, 35 ruchomych stacji pomp i 80 dodatkowych pomp.
Po awarii w Fukushimie rosyjski rząd polecił Rosenergoatomowi przeanalizować możliwe scenariusze wypadków i zdarzeń, wykraczających poza przewidziane projektami, ich wpływ na ludzi i środowisko. Polecił też opracować środki dla zmniejszenia konsekwencji takich hipotetycznych zdarzeń. Rosatom poinformował, że uzupełnienie wyposażenia elektrowni jest realizacją wniosków w tego raportu.
Dodatkowe generatory mają posłużyć jako kolejne zapasowe źródła zasilania w przypadku awarii nieprojektowych; stacje pomp i pompy mają z kolei zapewniać chłodzenie reaktorów, składowanego w basenach wypalonego paliwa i innych składów paliwa w razie problemów z zainstalowanymi tam systemami chłodzenia.
Rosenergoatom ma obecnie w 10 elektrowniach 32 działające bloki jądrowe o całkowitej mocy ponad 24 GW, co stanowi ok. 16 proc. produkcji energii elektrycznej w Rosji.(PAP)
wkr/ je/