(dochodzi informacja o włączeniu się wojska i planach policji)
5.2.Wrocław (PAP) - Do poszukiwań 13-letniej Marty z Kłodzka (Dolnośląskie), która wyszła z domu w sobotę i do tej pory nie wróciła, przyłączyli się żołnierze z piechoty górskiej. Nastolatki szuka ponad 200 policjantów, strażaków i rodzina.
W poniedziałek zostanie też wystosowany apel do mieszkańców Kłodzka, by informowali policję o swoich spostrzeżeniach - poinformował PAP Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. "Przeszukaliśmy już całe Kłodzko i okolice, ale wszystko to bez rezultatu. Odwiedziliśmy też znajomych Marty, u których mogła się ewentualnie zatrzymać. I też nic" - powiedział Wybraniec.
Dlatego też policja zdecydowała się w poniedziałek podzielić miasto na sektory. "Każdy z sektorów zostanie dokładnie przeszukany. Dzisiaj pomagają nam żołnierze z kłodzkiej jednostki" - mówił Wybraniec.
Wybraniec zdementował również pogłoski, jakoby 13-latka miała pozostawić list pożegnalny. "Nic nie wiemy o istnieniu takiego listu" - mówił Wybraniec. Przyznał, że policja nie wyklucza rożnych ewentualności: porwania, ucieczki czy jeszcze innego zdarzenia. Przez cały czas oprócz poszukiwań prowadzone są działania operacyjne.
O zaginięciu nastolatki powiadomili policję rodzice, gdy córka nie zjawiła się w domu do 22.00 w sobotę. (PAP)
umw/ wkr/ jra/ 11:19 07/02/05