# dochodzi informacja o incydentach w Wałbrzychu i Świdnicy #
21.11. Wrocław (PAP) - Dolnośląska policja odnotowała kilka zgłoszeń o naruszeniu ciszy wyborczej. Zatrzymano trzy osoby, które zrywały banery lub plakaty wyborcze - powiedział PAP w niedzielę Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
W Lubinie zatrzymanych zostało dwóch mężczyzn, którzy chodząc po mieście zrywali plakaty i banery wyborcze. Po zatrzymaniu okazało się, że są nietrzeźwi. Także w Kudowie Zdrój zatrzymano pijanego 51-latka, który zrywał banery wyborcze.
"W Brzeziej Łące w gminie Długołęka nieznany sprawca włamał się w nocy z soboty na niedzielę do lokalu wyborczego, zniszczył toaletę i uszkodził drzwi wejściowe. Jednak nie opóźniło to momentu rozpoczęcia głosowania. Obecnie trwają poszukiwania włamywacza" - powiedział Zaporowski.
W jednym z lokali wyborczych w Świdnicy zatrzymany został pijany członek komisji wyborczej. Po zbadaniu go alkomatem okazało się, że ma ok. dwóch promili alkoholu w organizmie. Głosowanie nie zostało jednak przerwane.
Z kolei w Kamiennej Górze zatrzymany został 43-letni mężczyzna, który wyniósł z lokalu wyborczego karty do głosowania. Funkcjonariusze sprawdzają, czy chciał je ukraść czy komuś przekazać. Także w Wałbrzychu zatrzymana została jedna osoba, która próbowała wynieść karty do głosowania oraz cztery inne, które przyszły do lokalu wyborczego z karteczkami, na których napisane były wskazówki na kogo mają głosować. "Obecnie trwa ustalanie od kogo otrzymali te kartki i czy ktoś im za to zapłacił" - powiedział PAP rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu Jerzy Rzymek.
W czasie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej na rzecz kandydatów, ani podawać do wiadomości publicznej wyników sondaży wyborczych. Zabronione jest m.in.: organizowanie pochodów, manifestacji, rozdawanie ulotek, rozwieszanie plakatów, zachęcanie do głosowania na poszczególnych kandydatów.
Za czynną agitację grozi grzywna w wysokości do 5 tys. zł. Większa kara grozi osobie, która podczas trwania ciszy wyborczej opublikuje wyniki sondaży wyborczych; grzywna finansowa w tym przypadku może wynieść od 500 tys. zł do 1 mln zł.
Gdy wyborca zauważy złamanie ciszy wyborczej, powinien poinformować o tym policję lub prokuraturę.(PAP)
mic/ jra/