Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Pijany maszynista aresztowany na dwa miesiące

0
Podziel się:

Na dwa miesiące aresztował w środę trzebnicki sąd 34-letniego maszynistę
pociągu Intercity relacji Kraków-Świnoujście, który wykoleił się k. Trzebnicy (Dolnośląskie).
Maszynista miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Wcześniej był już karany za prowadzenie po
alkoholu samochodu. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Na dwa miesiące aresztował w środę trzebnicki sąd 34-letniego maszynistę pociągu Intercity relacji Kraków-Świnoujście, który wykoleił się k. Trzebnicy (Dolnośląskie). Maszynista miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Wcześniej był już karany za prowadzenie po alkoholu samochodu. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Jak poinformowała PAP w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus, 34-letni maszynista usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.

Pociąg wykoleił się we wtorek w okolicach Szewc k. Trzebnicy (Dolnośląskie). Wagony po wypięciu się lokomotywy nie wywróciły się, a jedynie zjechały z torów. W pociągu znajdowało się ok. 200 pasażerów. W wyniku wypadku trzy osoby doznały lekkich obrażeń: otarć i skaleczeń. Po opatrzeniu zostały zwolnione do domów.

Maszynista przyznał się do zarzutów. "Wyjaśnił, że do pracy przyszedł nietrzeźwy, a potem jeszcze pił w trakcie pracy" - mówiła Klaus. Rzeczniczka dodała, że 34-latek był już wcześniej karany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. "Wygląda na to, że pociąg prowadził maszynista z problemami alkoholowymi" - dodała Klaus.

Rzecznik PKP SA Michał Wrzosek poinformował, że od wtorku wszyscy maszyniści PKP Intercity przed przystąpieniem do pracy będą badani alkomatem.

"Maszynista, który jest sprawcą wtorkowego wypadku, już został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Niezależnie od tego poniesie również odpowiedzialność karną. PKP Intercity wyciągnie również konsekwencje służbowe w stosunku do wszystkich pracowników, którzy byli związani z dopuszczeniem sprawcy wypadku do pracy" - dodał rzecznik.

Na trasie Wrocław-Poznań podróżni nadal muszą się liczyć z utrudnieniami, bowiem sprawny jest tylko jeden z torów. Ruch odbywa się wahadłowo. Utrudnienia na tym odcinku potrwają ok. tygodnia. Rzecznik Polskich Linii Kolejowych we Wrocławiu Oskar Olejnik powiedział, że w związku z tym należy się spodziewać ok. 60-minutowych opóźnień na tej trasie. W czwartek rozpocznie się remont uszkodzonego toru.

Maszynistę wykolejonego pociągu policjanci znaleźli ukrytego w zaroślach, w pobliżu miejsca wypadku. (PAP)

umw/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)