Liczącą ponad 500 krzewów plantację konopi indyjskiej zlikwidowali dolnośląscy policjanci. Zatrzymano cztery osoby; grozi im do pięciu lat więzienia.
Jak poinformował PAP w czwartek rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu asp. Paweł Petrykowski, zatrzymani to dwie kobiety w wieku 21 i 24 lat oraz dwaj mężczyźni w wieku 24 i 36 lat.
"Jadąc samochodem, nie zatrzymali się do kontroli drogowej i zaczęli uciekać. Policjantom udało po krótkim pościgu zatrzymać samochód, w którym znaleziono siedem, blisko metrowej wysokości, roślin konopi indyjskiej. Okazało się, że zostały przywiezione z Czech" - mówił Petrykowski.
Następnie funkcjonariusze przeszukali mieszkania zatrzymanych i w jednym z nich znaleźli urządzenia służące do przerobu marihuany i kilka porcji narkotyku. "Na strychu policjanci odkryli plantację sadzonek konopi indyjskiej. W sumie zabezpieczono 510 roślin i aparaturę wykorzystywaną do ich prawidłowego wzrostu" - dodał rzecznik.
Wszyscy zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Za posiadanie, uprawę oraz przywóz do kraju narkotyków grozi im do 5 lat więzienia.(PAP)
mic/ abr/
