Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: We Wrocławiu o roli kobiet w wojsku

0
Podziel się:

Liczba kobiet w wojsku stopniowo rośnie, ale należy walczyć z dyskryminacją
i stereotypami - mówili we wtorek we Wrocławiu uczestnicy posiedzenia rady ds. kobiet w siłach
zbrojnych RP. Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów 25-lecia wojskowej służby kobiet.

Liczba kobiet w wojsku stopniowo rośnie, ale należy walczyć z dyskryminacją i stereotypami - mówili we wtorek we Wrocławiu uczestnicy posiedzenia rady ds. kobiet w siłach zbrojnych RP. Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów 25-lecia wojskowej służby kobiet.

Jak powiedziała PAP pełnomocnik MON ds. wojskowej służby kobiet kmdr Bożena Szubińska, obecnie w polskich siłach zbrojnych służy ok. 3 tys. kobiet, co stanowi nieco ponad 2,5 proc. wszystkich żołnierzy. "W porównaniu do innych służb mundurowych takich jak policja czy służba graniczna, to rzeczywiście niewiele, ale liczba kobiet w wojsku powoli rośnie, choć nadal nie ma kobiet generałów. Najwięcej kobiet służy w korpusie medycznym oraz logistyce i doskonale wywiązują się ze swych zadań zarówno w kraju, jak i na zagranicznych misjach" - mówiła.

Szubińska przyznała, że sporym problemem w wojsku jest postawa starszego pokolenia żołnierzy mężczyzn, z których część nadal traktuje kobiety jako przysłowiowy "kwiatek do kożucha". "Chcemy być traktowane równo, chcemy współpracy i trzeba przyznać, że w ostatnich dwóch latach dużo udało się zrobić w tym względzie. Mamy wartości i predyspozycje, które armia może wykorzystywać" - podkreśliła.

Zdaniem zastępcy komendanta 4. Regionalnej Bazy Logistycznej we Wrocławiu płk. Andrzeja Szponara obecnie nie należy się już zastanawiać nad tym, czy warto zwiększać liczbę kobiet w armii, tylko jak to zrobić. "Nie widzę w swojej jednostce takich stanowisk, których nie mogłyby zajmować kobiety. W niczym nie są gorsze od mężczyzn, a w niektórych przypadkach są nawet zdecydowanie lepsze" - dodał.

W rozmowie z PAP kpr. Beata Dębska z 2. Kompanii Regulacji Ruchu przyznała, że pojawienie się na ulicy kobiety żołnierza nadal budzi zdziwienie. "Często się z tym spotykam pełniąc funkcję dowódcy pilotażu. Gdy siedzę w pojeździe służbowym i wydaję polecenia, widzę zdziwienie kierowców, ale także ich zachwyt. Myślę, że jesteśmy dobrym elementem, zmieniającym stereotypowe podejście do kobiet" - tłumaczyła.

Sierżant Mirosława Raubo z 5. Kompanii Regulacji Ruchu, która w wojsku służy od 12 lat i brała m.in. udział w misji w Afganistanie, dodała, że relacje na linii kobieta - mężczyzna w wojsku zdecydowanie zmieniają się na lepsze. "Staramy się, żeby postrzegano nas tak, jak funkcjonujemy na co dzień w jednostkach i życiu prywatnym. Żadna z nas tego nie rozdziela, jesteśmy matkami, żonami i żołnierzami. Proszę mi wierzyć, że da się to wszystko połączyć" - podkreśliła.

Spotkanie, które potrwa do środy, zorganizowano w ramach obchodów 25-lecia wojskowej służby kobiet. Głównym punktem obchodów będzie planowana na 19 czerwca konferencja, która odbędzie się w Warszawie.(PAP)

mic/ bos/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)