Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Domniemany więzień CIA w Polsce chce śledztwa

0
Podziel się:

#
dochodzi szersza wypowiedź mec. Pietrzaka
#

# dochodzi szersza wypowiedź mec. Pietrzaka #

21.09. Warszawa (PAP) - Polski adwokat Abda al-Rahima al-Nashiriego - oskarżonego przez USA o kierowanie atakiem na amerykański okręt w Jemenie - chce, by warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tortur, jakim Saudyjczyk miał być poddawany w domniemanym więzieniu CIA w Polsce.

Mec. Mikołaj Pietrzak powiedział we wtorek PAP, że złożył do badającej sprawę domniemanych więzień CIA w Polsce warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej wniosek o wszczęcie śledztwa ws. traktowania Saudyjczyka w Polsce.

"Musimy zapoznać się z tym obszernym wnioskiem" - powiedział PAP wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Robert Majewski. Pytany, czy ta sprawa mogłaby być włączona do już trwającego śledztwa, odmówił komentarza.

Na początku września agencja AP podała, że funkcjonariusz CIA torturował więźnia w tajnym więzieniu CIA w Polsce. Oficer CIA o imieniu Albert i jego przełożony Mike mieli używać niesankcjonowanych wewnętrznymi regulaminami brutalnych metod przesłuchań wobec więźnia Abda al-Rahima al-Nashiriego. Był on podejrzany o współudział w ataku na amerykański okręt USS Cole w Jemenie w 2000 r. Według AP, schwytano go w Dubaju dwa lata później, przewieziono do aresztu w Afganistanie i w Tajlandii, a 5 grudnia 2002 r. do tajnego więzienia w Polsce - zaledwie kilka dni po jego otwarciu.

Według raportu inspektora generalnego CIA - na który powołuje się AP - Albert miał symulować egzekucję więźnia, który był skuty i miał nałożony na głowę kaptur. Zbliżał też do nakrytej kapturem głowy więźnia uruchomioną wiertarkę elektryczną, chociaż bez wiertła. Zdaniem AP Albert i Mike zostali ukarani naganą, ale władze odmówiły wyciągania dalszych konsekwencji.

Majewski nie wykluczył zwrócenia się z wnioskiem do USA o przekazanie raportu CIA. "Decyzja generalnie już jest, trzeba tylko przygotować wniosek" - dodał we wtorek.

Mec. Pietrzak zgłosił swój udział - jako pełnomocnik pokrzywdzonego al-Nashiriego - w śledztwie prokuratury apelacyjnej. Dodał, że jest to pierwszy przypadek, by do udziału w tym postępowaniu zgłosił się "którykolwiek z więźniów tego ośrodka".

Adwokat domaga się od prokuratury przeprowadzenia śledztwa i ukarania osób odpowiedzialnych za tajne transporty więźniów, pozbawienie wolności i torturowanie pokrzywdzonego na terytorium Polski. Zgłosił też wnioski dowodowe o przesłuchanie jako świadków m.in. najważniejszych ówczesnych przedstawicieli polskich władz, jak i osób zza granicy (adwokat nie ujawnił, o kogo chodzi). Chce też przesłuchania samego al-Nashiriego.

"Jeśli przesłuchania miałyby się odbywać za granicą, wiele zależałoby od stanowiska władz USA" - podkreślił mec. Pietrzak. Ma on nadzieję, że tę sprawę prokuratura włączy do już trwającego śledztwa, bo - jak podkreślił - zapewne zgromadzono w nim już wiele materiałów.

Warszawska prokuratura apelacyjna od sierpnia 2008 r. bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, rezygnując z suwerenności RP nad częścią terytorium Polski i godząc się w ten sposób na tortury. Postępowanie jest niejawne; nie są ujawniane żadne szczegóły. W 2009 r. Majewski przyznał tylko, że śledczy potwierdzili "kilkanaście lotów na lotnisko w Szymanach".

W lutym br. ujawniono, że oficjalny rejestr lotów do Szyman potwierdza, iż w 2003 r. co najmniej 6 razy lądowały tam samoloty powiązane z CIA. W styczniu br. opublikowano zaś raport ONZ, formułujący przypuszczenie, że w latach 2003-2005 w Kiejkutach przetrzymywano ośmiu podejrzanych o terroryzm więźniów, w tym Chalida Szejka Mohammeda, a polskie władze powołały zespół agentów podporządkowanych Amerykanom i tylko przed nimi odpowiedzialnych. W lipcu Helsińska Fundacja Praw Człowieka ujawniła informacje Straży Granicznej, z której wynikało, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka.

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja praw człowieka Human Rights Watch. Według HRW takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polska konsekwentnie temu zaprzeczała.

W 2006 r. po publikacjach "Washington Post" zarzuty te badała polska rządowa komisja, uznając je za bezpodstawne. Potem analizowała to specjalna komisja Parlamentu Europejskiego, która badała przypadki wydawania ludzi al-Kaidy w ręce amerykańskie na terenie całej Europy. W marcu 2007 r. Polska znalazła się w raporcie komisji jako kraj, w którym "przypuszczalnie w latach 2002-05" działało "co najmniej jedno tajne więzienie", właśnie w Szymanach. Miano w nim przetrzymywać 10 członków al-Kaidy. Strona polska znów odrzuciła te twierdzenia, powtarzając, że w Szymanach odbywały się tylko międzylądowania samolotów USA.

Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Według polskich mediów, w śledztwie mieli zostać przesłuchani byli członkowie najwyższych władz, w tym Kwaśniewski, b. premier Leszek Miller i b. szef WSI gen. Marek Dukaczewski. "Dziennik" pisał, że w kręgach PO mówi się, iż całą sprawę znali Lech i Jarosław Kaczyński, ale ukrywali ją, by utrzymać dobre stosunki z USA.

Polskie media twierdzą, że prokuratura apelacyjna może złożyć Sejmowi wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu za udział w całej sprawie: b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, b. premiera Leszka Millera i b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Prokuratora milczy w tej sprawie. Ostatnio "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że powołując się na dobro państwa i polską racje stanu, prezydent Lech Kaczyński nie zwolnił Kwaśniewskiego z tajemnicy państwowej - choć wniosła o to prokuratura. Według gazety, oznacza to, że Kaczyński ochronił go przed odpowiedzialnością konstytucyjną.(PAP)

sta/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)