Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Doradcy Miedwiediewa za destalinizacją i dekomunizacją Rosji

0
Podziel się:

Rada ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy
prezydencie Federacji Rosyjskiej zaproponowała Dmitrijowi Miedwiediewowi przeprowadzenie w Rosji
destalinizacji i dekomunizacji.

Rada ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej zaproponowała Dmitrijowi Miedwiediewowi przeprowadzenie w Rosji destalinizacji i dekomunizacji.

Do tego - jak podkreślił jeden z członków Rady, politolog Siergiej Karaganow - sprowadza się projekt programu upamiętnienia ofiar reżimu totalitarnego i pojednania narodowego, który ta struktura doradcza prezydenta zaprezentowała mu na wtorkowym spotkaniu w Jekaterynburgu, na Uralu.

Stenogram z tego posiedzenia ukazał się w środę na stronie internetowej Kremla.

Według Karaganowa, stojącego także na czele wpływowej Rady ds. Polityki Zagranicznej i Obronnej, "istotą projektu jest i destalinizacja, i dekomunizacja rosyjskiej świadomości społecznej, jak również samej Rosji". "Jestem przekonany, że ani techniczna, ani polityczna modernizacja kraju jest niemożliwa bez zmiany świadomości społeczeństwa" - oświadczył politolog.

Szczegóły programu Miedwiediewowi przedstawił szef stowarzyszenia Memoriał Arsenij Rogiński. Zaznaczył, że sam fakt prezentacji takiego projektu przywódcy państwa jest wydarzeniem historycznym.

Program składa się z ośmiu rozdziałów, poruszających problemy upamiętnienia ofiar, świadczeń socjalnych dla represjonowanych, dostępu do archiwów, polityczno-prawnej oceny zbrodni reżimu komunistycznego, prawnej rehabilitacji ofiar, zmiany nazw geograficznych, edukacji i nauki.

Rada zaproponowała m.in. wzniesienie pomnika ofiar zbrodni komunistycznych w Moskwie. "Pomnik ten powinien być postawiony przez państwo i w imieniu państwa - tak, by określał stosunek państwa do tego problemu" - oświadczył Rogiński.

Rada opowiedziała się też za utworzeniem dwóch zespołów muzealno-memorialnych - w Moskwie i Petersburgu. W mieście nad Newą zespół taki - zdaniem szefa Memoriału, organizacji pozarządowej broniącej praw człowieka i dokumentującej stalinowskie zbrodnie - mógłby powstać w Lesie Kowalewskim, miejscu pierwszych bolszewickich egzekucji; w latach 1918-21 rozstrzelano tam ponad 4,5 tys. osób. Natomiast w stolicy Rosji - na brzegu kanału Moskwa-Wołga, przy którego budowie pracowało 128 tys. więźniów Gułagu.

Rada zaproponowała także uruchomienie bazy danych o ofiarach represji politycznych i portalu internetowego z dokumentami archiwalnymi z tego okresu. Opowiedziała się w tym kontekście za przywróceniem Federalnej Służbie Archiwalnej (Rosarchiw) prawa do odtajniania dokumentów. Miała je ona w latach 90. ubiegłego wieku. Później zostało ono przekazane Komisji Międzyresortowej ds. Tajemnic Państwowych.

Rada zaproponowała również rozszerzenie dostępu do akt śledczych osób represjonowanych. "Mamy w archiwach kilka milionów akt śledczych naszych obywateli. Jest to wyjątkowo ważne źródło wiedzy o terrorze. Dostęp do nich mają tylko sami represjonowani lub ich potomkowie. Problem polega na tym, że potomków nie ma. Dla przykładu, chcemy przeczytać akta sprawy wielkiego poety (Osipa) Mandelsztama. Skąd mamy wziąć upoważnienia od dzieci Mandelsztama, jeśli ich nie ma?" - zauważył Rogiński.

Przewodniczący Rady Michaił Fiedotow podkreślił, że "nie uwolniwszy się od stereotypów totalitarnego myślenia, nie można zajmować się modernizacją kraju". "Mamy obowiązek mówienia ludziom prawdy. Ukrywając dokumenty, jedynie dajemy powód do fałszowania historii, utożsamiania współczesnej Rosji z totalitarnym reżimem" - oznajmił Fiedotow.

W Radzie ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka przy Prezydencie FR zasiadają przedstawiciele organizacji pozarządowych, w tym również krytycznych wobec Kremla, a także naukowcy i znani publicyści.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)