Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dudziński: Pawlak chce dla wsi drugiego planu Balcerowicza

0
Podziel się:

Zamiast debatować z kimkolwiek, Waldemar
Pawlak powinien wytłumaczyć polskim rolnikom dlaczego chce
wprowadzenia na wieś drugiego planu Balcerowicza - tak Tomasz
Dudziński (PiS) odniósł się do propozycji PSL, by przeprowadzić 10
debat przedstawicieli ogólnopolskich komitetów wyborczych.

Zamiast debatować z kimkolwiek, Waldemar Pawlak powinien wytłumaczyć polskim rolnikom dlaczego chce wprowadzenia na wieś drugiego planu Balcerowicza - tak Tomasz Dudziński (PiS) odniósł się do propozycji PSL, by przeprowadzić 10 debat przedstawicieli ogólnopolskich komitetów wyborczych.

Dudziński dowodził na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie, że "drugiego planu Balcerowicza" dla polskiej wsi chce Platforma Obywatelska, której Pawlak ma być sojusznikiem. "Pan Pawlak przede wszystkim powinien się wytłumaczyć, dlaczego zdradza interesy polskiej wsi, która drugiego planu Balcerowicza nie jest w stanie wytrzymać" - podkreślił poseł PiS.

Wtórował mu sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński: "PO opowiada się za likwidacją ubezpieczeń rolniczych - niech Waldemar Pawlak organizuje na ten temat debaty i tłumaczy się z tych pomysłów".

Prezes ludowców powiedział we wtorek, że "proponuje 10 godzin uczciwej debaty dla Polski". Według niego, debaty powinny dotyczyć takich zagadnień jak: praca, zdrowie, edukacja, przedsiębiorczość, samorządność, natura, bezpieczeństwo, praworządność, wspólnota i polska racja stanu.

Zdaniem szefa PSL, jest to 10 najważniejszych tematów dla społeczeństwa. W debatach mieliby uczestniczyć reprezentanci komitetów, które mogą wystawić kandydatów we wszystkich okręgach, czyli: PiS, PO, LiD, LPR, PSL, Samoobrona i Polska Partia Pracy. Według Janusza Piechocińskiego (PSL), 10 debat mogłoby się odbyć np. w programie 2 TVP w godzinach 20-21.

"Nie chciałbym być złośliwy, ale jestem głęboko przekonany, że gdyby pan Waldemar Pawlak wziął udział w kilkunastu, nawet nie w jednej debacie, to bardzo trudno byłoby znaleźć kogokolwiek, kto miałby uczucie jakiegoś spełnienia merytorycznego" - komentował Brudziński.

Uznał, że Pawlak ma umiejętność "zaklinacza węży", czyli "potrafi mówić i tak naprawdę nigdy do końca nie wiadomo, o co mu chodzi". "To jest decyzja szefostwa TVP, jak będzie prowadziło swoją politykę wobec pozostałych sztabów. My naprawdę ręcznie telewizją nie sterujemy" - podkreślił Brudziński.

Zwrócił uwagę na wysoką oglądalność poniedziałkowej debaty premiera Jarosława Kaczyńskiego i b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Zastanawiał się czy Waldemarowi Pawlakowi "do spółki z Korwin-Mikkem czy jakimś innym politykiem, również udałoby się zebrać taką widownię".

"Pan Waldemar Pawlak znany jest z tego, że organizował debatę swojego agrarnego ugrupowania w jednym z undergroundowych klubów na Pradze" - mówił Brudziński. (Chodzi o konwencję wyborczą PSL w warszawskim Centrum Artystycznym Fabryka Trzciny).

"Dziś wiemy, że liderami list PSL są osoby opowiadające się za eutanazją, aborcją na życzenie... Jeżeli to ma być partia chłopska, jeżeli Waldemar Pawlak uważa, że to są powszechnie akceptowane na polskiej wsi poglądy, no to należy mu życzyć powodzenia" - dodał.

"Jaki jest dzisiaj pomysł PSL na polską wieś? Jeżeli tym pomysłem ma być zgoda na eutanazję, to wydaje mi się, że Waldemar Pawlak gdzieś bardzo mocno się pogubił" - dodał Brudziński. (PAP)

son/ par/ gma/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)