Dwa filmy - "Mocne kobiety" i "Krew w twoim telefonie" - zostały w czwartek nagrodzone na Międzynarodowym Festiwalu Filmów o Handlu Ludźmi, zorganizowanym z okazji obchodzonego 18 października Dnia UE przeciwko handlowi ludźmi.
Holenderski film "Mocne kobiety" (Sterke Vrouven) Eveline van Dijck opisuje historie kilku skrzywdzonych kobiet z Holandii, które odważyły się przerwać ciszę i zaprotestować przeciwko łamaniu praw człowieka, założyły też organizację wspierającą inne ofiary handlu ludźmi.
Duńsko-niemiecki "Krew w twoim telefonie" (Blod i mobilen) pokazuje, jak światowe koncerny produkujące telefony komórkowe korzystają z minerałów wydobywanych w afrykańskich nielegalnych kopalniach w strefie wojny, gdzie do niewolniczej pracy zmusza się także dzieci.
"Te filmy uświadamiają, że często nawet nie wiemy, że jesteśmy w ten problem uwikłani" - powiedział minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki, który wręczył nagrody twórcom filmów. Szef MSW, które zorganizowało festiwal, dziękował jego pomysłodawczyniom z Fundacji Przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu "La Strada".
Przewodniczący jury Franco de Pena podkreślał, że oceniający zdecydowali się nagrodzić dwa filmy i podzielić nagrodę w wysokości 10 tys. złotych, bo nie mogli dokonać wyboru jednego obrazu z kilkunastu dokumentów i filmów fabularnych.
Zwrócił uwagę, że "Krew w twoim telefonie" pokazuje, iż pośrednio także użytkownicy telefonów komórkowych odpowiadają za wyzysk, korupcję i śmierć związane z handlem minerałami w ogarniętych wojna krajach Afryki.
"Zwykle filmy o handlu ludźmi są smutne, szokujące; ten dodaje sił. Nie pokazuje ofiar, bitych ludzi, łańcuchów czy kodów kreskowych, lecz siłę kobiet, siłę miłości i nadziei" - mówiła o drugim nagrodzonym dziele Irena Konećna z fundacji "La Strada".
Cichocki uznał festiwal za "przykład współpracy profesjonalistów z ludźmi, którzy z potrzeby serca działają poruszeni krzywdą innych". Dodał, że zwalczanie handlu ludźmi wymaga współdziałania instytucji państwa i organizacji pozarządowych.
"Trudno walczyć z tym zjawiskiem, bo trudno je precyzyjnie opisać, jest bardzo złożone. Ofiary tych przestępstw często nie są świadome, że są ofiarami handlu ludźmi albo przymusowej pracy" - powiedział szef MSW.
"To wymaga stopniowego wprowadzania do systemów szkolenia policji i Straży Granicznej, ale też w obieg przestrzeni publicznej świadomości, czym jest handel ludźmi, jak go poznać i jak reagować" - ocenił. "Przygotowujemy gruntowną reformę Straży Granicznej, która będzie nie tylko służbą, która chroni zewnętrzne granice, rozwiniemy również jej kompetencje migracyjne, to będzie także miejsce wymiany informacji z podobnymi służbami innych państw"- dodał. Reforma, poprzedzona nowelizacją ustawy o Służbie Granicznej, ma wejść wżycie w przyszłym roku.
Po wręczeniu nagród filmowcom i uczniom gimnazjów wyróżnionym za prace o handlu ludźmi, a przed projekcją dwóch filmów, dwoje młodych ludzi zawołało z sali do Cichockiego, by odniósł się do sytuacji w podległych mu ośrodkach, gdzie cudzoziemcy prowadzą od kilku dni strajk głodowy. Minister zapewnił, że nie uchyla się od odpowiedzialności, ale nie chce zakłócać zakończenia festiwalu. Z publiczności dochodziły głosy aprobaty dla dwojga aktywistów, jak i okrzyki "chcemy filmów". Ochrona ministra wyprowadziła ich z sali projekcyjnej.
Dzień UE przeciwko handlowi ludźmi był obchodzony w tym roku po raz szósty. Na festiwalu "18/18 - 18 ludzkich historii na 18 października" pokazano 24 filmy, w tym 18 konkursowych. Festiwal zorganizowany przez MSW przy współpracy fundacji "La Strada" honorowym patronatem objęły prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz. Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym UE.(PAP)
brw/ bos/ ura/
