Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dwie wstępne oferty kupna kopalni "Silesia"

0
Podziel się:

Dwie wstępne oferty kupna kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach
wpłynęły do Kompanii Węglowej - poinformował PAP rzecznik Kompanii Zbigniew Madej. W czwartek minął
termin składania ofert, będących odpowiedzią na ogłoszone przez KW zaproszenie do rokowań w tej
sprawie.

Dwie wstępne oferty kupna kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach wpłynęły do Kompanii Węglowej - poinformował PAP rzecznik Kompanii Zbigniew Madej. W czwartek minął termin składania ofert, będących odpowiedzią na ogłoszone przez KW zaproszenie do rokowań w tej sprawie.

W postępowaniu publicznym sześć podmiotów wykupiło memoranda informacyjne. Jak poinformował Madej, 28 października odbędzie się jawne posiedzenie komisji. Wtedy zgłoszone oferty zostaną otwarte i sprawdzone. "Następnie komisja podejmie decyzję o dopuszczeniu ofert do dalszego postępowania, którego końcowym etapem będzie zaproszenie do rokowań w sprawie sprzedaży +Silesii+" - podał Madej.

Od środy wiadomo, że jednym z oferentów jest Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia (PGS) - spółka powołana przez pracowników kopalni. Informował o tym szef Solidarności w "Silesii" i jeden z inicjatorów powołania spółki Dariusz Dudek. KW nie ujawnia, kto złożył drugą ofertę.

Zgodnie z zaproszeniem do rokowań, ich przedmiotem mają być m.in.: proponowana przez inwestora cena netto, zamierzenia inwestycyjne i szacunkowa wysokość planowanych nakładów oraz ochrona miejsc pracy. Przedstawiciele KW zaznaczali jednak wcześniej, że ważna będzie również gwarancja uzyskania koncesji na eksploatację węgla, a to wiąże się z wiarygodnością finansową inwestora i możliwościami zapewnienia przez niego odpowiedniego kapitału.

Związkowcy z "Silesii" i przedstawiciele będącej w organizacji spółki PGS prowadzili w ostatnich tygodniach - jak sami mówią - rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Zdaniem Dudka, ich przebieg napawa optymizmem. Związkowcy mówią o kilku potencjalnych inwestorach, zarówno z kapitałem polskim, jak i zagranicznym.

Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia powstało we wrześniu tego roku; na razie działa jako spółka w organizacji. Akces do niej zgłosiło ponad 500 osób, które zgromadziły ok. 70 tys. zł kapitału. Ponad połowa pracowników wniosła minimalny wkład w wysokości 50 zł, pozostali od 100 zł do 2 tys. zł. Kluczowe dla sukcesu spółki będzie jednak pozyskanie inwestora, który zdecyduje się wyłożyć ponad 200 mln zł w ciągu dwóch lat.

Zaproszenie do rokowań zostało ogłoszone w połowie września. To już trzecia próba sprzedaży zagrożonej likwidacją, przynoszącej straty kopalni "Silesia". Dwie pierwsze zakończyły się fiaskiem.

Związkowcy z kopalni, we współpracy z wynajętą przez nich firmą konsultingową, przedstawili inwestorom biznesplan dla zakładu; zgodnie z nim, by mógł on przynosić zyski i normalnie pracować, w ciągu dwóch lat należy zainwestować tam ok. 215 mln zł. Środki te miałyby się zwrócić po trzech - czterech latach, a w 2018 r. skumulowane zyski wyniosłyby co najmniej 367 mln zł, lub - w wariancie umiarkowanym - 468 mln zł.

Biznesplan zakłada dwa warianty - mniej i bardziej optymistyczny. W obu potencjalna wielkość wydobycia jest na podobnym poziomie 1,2-1,5 mln ton węgla rocznie, różnią się za to liczbą zatrudnionych. W pierwszej wersji jest to 1 tys. 150, a w drugiej - 1 tys. 350 osób. Teraz "Silesia" zatrudnia ok. 800 osób.

Według wcześniejszych informacji "Silesia", formalnie będąca częścią kopalni "Brzeszcze-Silesia", wydobywa ok. 300-500 ton węgla na dobę. To ponad 20-krotnie mniej od średnich kopalń KW, gdzie dobowe wydobycie sięga 8-9 tys. ton. Miesięcznie przynosi ok. 7-9 mln zł strat. Ewentualnej likwidacji zakładu sprzeciwiają się związki. Argumentują, że po inwestycjach i udostępnieniu nowych pokładów kopalnia może wydobywać dobry jakościowo węgiel i przynosić zyski.

W latach 2007-2008 o kupno "Silesii" zabiegała szkocka grupa Gibson, ale nie dopełniła formalności i przetarg unieważniono. Specjalny zespół zarekomendował ponowną próbę sprzedaży kopalni; na zaproszenie odpowiedziała m.in. Enea, która jednak ogłosiła, że z powodu "wątpliwości natury biznesowej" nie złoży oferty wiążącej.(PAP)

mab/ kon/ pad/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)