Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dyrektorzy szpitali klinicznych: w środę spotkanie z premierem ws. kontraktów z NFZ na 2009 r.

0
Podziel się:

Przedstawiciele dyrektorów szpitali
klinicznych i instytutów medycznych spotkają się w środę z
premierem Donaldem Tuskiem w sprawie wyceny świadczeń medycznych
proponowanej przez NFZ w kontraktach na 2009 r. - poinformowała we
wtorek PAP dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie Maria
Ilnicka-Mądry.

Przedstawiciele dyrektorów szpitali klinicznych i instytutów medycznych spotkają się w środę z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie wyceny świadczeń medycznych proponowanej przez NFZ w kontraktach na 2009 r. - poinformowała we wtorek PAP dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie Maria Ilnicka-Mądry.

Jest ona przewodniczącą grupy negocjującej z Narodowym Funduszem Zdrowia w imieniu szpitali klinicznych. Jak podkreśliła, dyrektorzy będą przekonywać premiera, iż cena 51 zł za punkt rozliczeniowy, którą proponuje NFZ, nie pozwala na prawidłowe funkcjonowanie szpitali i doprowadzi do ich zadłużenia.

"Na takich warunkach nie będziemy podpisywać kontraktów. My oczekujemy, że wycena będzie adekwatna do potrzeb szpitala klinicznego. Chcemy, by NFZ płacił 63 zł za punkt" - oświadczyła Ilnicka-Mądry.

Dyrektorzy szpitali klinicznych odwołali planowane na wtorek spotkanie z prezesem NFZ Jackiem Paszkiewiczem. Poprosili o wyznaczenie innego terminu rozmów.

Paszkiewicz oświadczył w miniony piątek, że do połowy 2009 r. na pewno nie będzie zmiany ceny punktu rozliczeniowego. W komunikacie wydanym w poniedziałek przez NFZ podkreślono, że na lecznictwo szpitalne w 2009 roku zarezerwowano więcej środków niż w 2008.

"Zatem nie istnieje ryzyko, aby szpitale otrzymały niższe umowy niż w bieżącym roku. Ponadto na skutek zmiany systemu rozliczeniowego od połowy 2008 roku do szpitali wpływa średnio o 13 procent więcej pieniędzy za hospitalizację jednego pacjenta niż w pierwszej połowie 2008 roku" - głosi komunikat.

"Ten temat jest jeszcze otwarty. Szacujemy koszty, to nie jest tylko kwestia wartości punktu, ale również taryf w poszczególnych procedurach medycznych. Możliwe są zmiany, ale na razie trudno mówić o szczegółach. Musimy zobaczyć symulacje, poznać koszty" - mówił w poniedziałek PAP rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb.

Warunkom stawianym przez NFZ w kontraktach na 2009 r. sprzeciwia się większość dyrektorów szpitali wojewódzkich, powiatowych oraz klinicznych. W ich ocenie proponowana wycena punktu rozliczeniowego nie pozwoli na prawidłowe funkcjonowanie lecznic, może doprowadzić do ich zadłużenia, a także do wprowadzenia od stycznia odpłatności za planowe zabiegi. Stanowisko dyrektorów popiera Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL), który we wtorek manifestował przed siedzibą centrali NFZ w Warszawie.

W ocenie dyrektorów szpitali klinicznych i instytutów medycznych, przyjęcie propozycji NFZ, jest równoznaczne ze zgodą na "lawinowe" zadłużanie ich lecznic.

Według prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Andrzeja Włodarczyka, polityka NFZ dotycząca zasad kontraktowania świadczeń medycznych doprowadzi do strajków lekarzy i pielęgniarek w całej Polsce oraz ograniczenia leczenia.

Z kolei rzeczniczka NFZ Edyta Grabowska-Woźniak podkreśliła w rozmowie z PAP, że w 2008 r. nastąpił znaczący wzrost funduszy przeznaczonych na lecznictwo szpitalne. "Takiego wzrostu nie było od 1999 r. Do szpitali wpłynęło o 30 proc. więcej środków niż w 2007 r. Wynagrodzenia lekarzy znacząco wzrosły, obecnie są na dobrym poziomie. Mówienie w tej sytuacji o strajkach jest nieporozumieniem" - zaznaczyła rzeczniczka funduszu.

Przedstawiciele NFZ poinformowali na początku grudnia, że wprowadzenie nowego systemu rozliczeń (Jednorodnych Grup Pacjentów) przyczyniło się do spadku nieuzasadnionych hospitalizacji i spowodowało znaczący wzrost ich średniej wartości, co poprawiło rentowność wielu oddziałów.

W przypadku oddziałów wewnętrznych średnia wycena hospitalizacji wzrosła o ponad 16 proc., a na oddziałach chirurgii ogólnej o 15- 17 proc. Wzrost zanotowano także na oddziałach: pediatrii (ok.7 proc.), neonatologii (50 proc.), okulistyki (4 proc.), urologii (4 proc.) oraz kardiologii, neurochirurgii i endokrynologii. (PAP)

pro/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)