Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzieci z Litwy nie spędzą w tym roku Wielkanocy w Podlaskiem

0
Podziel się:

Polskie dzieci z litewskich domów dziecka, które co roku spędzały święta u
rodzin w Podlaskiem, nie przyjadą w tym roku na Wielkanoc. To efekt nowych przepisów litewskich,
które zmieniają zasady zapraszania dzieci do Polski.

Polskie dzieci z litewskich domów dziecka, które co roku spędzały święta u rodzin w Podlaskiem, nie przyjadą w tym roku na Wielkanoc. To efekt nowych przepisów litewskich, które zmieniają zasady zapraszania dzieci do Polski.

Stowarzyszenie "Otwarty Dom" z Białegostoku, które zajmuje się pomocą polskim dzieciom na Wschodzie, od kilkunastu lat organizuje przyjazdy dzieci z Litwy. Dzieci z Podbrodzia, Niemczyna czy Nowej Wilejki na Litwie do tej pory spędzały u rodzin w Podlaskiem święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc a także wakacje. Zawsze przyjeżdżało ok. 40 dzieci. Podczas takich pobytów dzieciom organizowano m.in. wycieczki do Warszawy. Stowarzyszenie zapewniało im też opiekę medyczną, m.in. stomatologiczną.

Prezes stowarzyszenia "Otwarty Dom" Irena Stankiewicz powiedziała PAP w czwartek, że te przyjazdy umożliwiały dzieciom spędzenie świąt w gronie rodziny, poznawanie polskich tradycji i języka. Według niej dzieci mogły choć przez jakiś czas poczuć się jak w prawdziwym domu. Jak mówiła, taki przyjazd był dla dzieci ważnym wydarzeniem. "One się przygotowują, starają się nie wagarować, starają się uczyć. One chcą mówić po polsku, chcą przyjeżdżać. One tu mają atmosferę domową" - dodała Stankiewicz.

Jednak ze względu na zmianę przepisów litewskich dotyczących zapraszania dzieci na Litwę i poza jej granice, w tym roku dzieci nie będą mogły przyjechać na Wielkanoc do Polski. O zmianach w przepisach Stowarzyszenie dowiedziało się, gdy chciało ustalić termin przyjazdu dzieci na święta.

Jak wyjaśniła Stankiewicz, możliwość zaproszenia dzieci przez stowarzyszenie obecnie jest podzielona na dwa etapy. Najpierw stowarzyszenie musi przedstawić litewskim władzom liczne dokumenty, aby zatwierdziły, czy może ono zapraszać dzieci. To m.in. dokument potwierdzający statut organizacji oraz numer w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wymagany jest też plan pobytu dziecka: informacja co będzie robiło w Polsce, a także co zapewnia mu stowarzyszenie podczas pobytu. Dokumenty mają być potwierdzone przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a następnie przetłumaczone na język litewski.

Drugi etap to kwalifikowanie rodzin, u których dzieci miałyby przebywać. Stankiewicz wymieniła, że wymagane jest m.in. zaświadczenie o niekaralności, dokumenty potwierdzające, że rodzina jest w stanie pokryć koszty podróży dziecka oraz ma warunki bytowe i finansowe, aby mogło ono u niej przebywać, musi też przedstawić zaświadczenie lekarskie o braku chorób psychicznych.

Po zatwierdzeniu wszystkich dokumentów stowarzyszenie musi nawiązać kontakt z kuratorami dzieci. Następnie zapraszająca rodzina miałaby podpisać z nim umowę a także pokryć koszt jego przyjazdu. Stankiewicz powiedziała, że kurator musi odwiedzić dziecko raz na miesiąc, ma sprawdzić warunki, w jakich przebywa dziecko. Ma też przeprowadzić z nim rozmowę. Dodała, że jeśli okazałoby się, że dziecku nie podoba się pobyt, wraca na Litwę wraz z pozostałymi dziećmi.

Według Stankiewicz, wymóg tych wszystkich dokumentów ma zniechęcić rodziny do zapraszania dzieci do siebie. Dodała, że to także duże koszty, które musi ponieść dana rodzina. "To niepotrzebne formalności, zbytnia drobiazgowość" - oceniła. Jednak, jak zapowiedziała, stowarzyszenie nie zniechęca się i zbiera potrzebne dokumenty. Stankiewicz dodała, że choć Stowarzyszenie nie może zaprosić dzieci do Polski, jego członkowie i rodziny wybierają się przed świętami do nich na Litwę. Mają im też zawieźć świąteczne paczki.

Zmiany w zasadach dotyczących wyjazdu wychowanków domów dziecka poza ośrodek, w którym na co dzień przebywają, wprowadzono 28 grudnia ubiegłego roku - poinformowało w czwartek PAP biuro prasowe rzecznika MSZ. Była to decyzja litewskiego Ministerstwa Opieki Społecznej i Pracy.

Jak poinformowało MSZ, według strony litewskiej zmiany przepisów "podyktowane były sygnałami docierającymi do Ministerstwa Opieki Społecznej i Pracy o nieprawidłowościach występujących podczas zagranicznych czasowych pobytów dzieci, zwłaszcza u rodzin". Oprócz Polski, wyjeżdżały one też do Włoch i Niemiec.

Zmiany dotyczą wyjazdów dzieci zarówno za granicę, jak i na terenie Litwy. Zainteresowani przyjęciem wychowanków na pobyt czasowy muszą uzyskać odpowiednie zezwolenie w litewskim ministerstwie i dopiero wtedy mogą być zawarte umowy bezpośrednio z konkretnymi domami dziecka na Litwie. Przepisami nie są objęte natomiast wyjazdy na zorganizowane pobyty dzieci wraz z opiekunem z danego domu dziecka. (PAP)

swi/ abr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)