Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Egipt: Liberałowie zbojkotowali głosowanie ws. konstytucji

0
Podziel się:

Zdominowany przez islamistów egipski parlament wybiera w sobotę
100-osobową komisję, która opracuje projekt nowej konstytucji. Liberalni parlamentarzyści
zbojkotowali głosowanie, nazywając je farsą. Oskarżyli Bractwo Muzułmańskie o próbę zdominowania
komisji.

Zdominowany przez islamistów egipski parlament wybiera w sobotę 100-osobową komisję, która opracuje projekt nowej konstytucji. Liberalni parlamentarzyści zbojkotowali głosowanie, nazywając je farsą. Oskarżyli Bractwo Muzułmańskie o próbę zdominowania komisji.

Deputowany Bloku Egipskiego, który ma 9 proc. miejsc w parlamencie, Emad Gad, powiedział, że ugrupowania islamistyczne "już postanowiły, kto wejdzie w skład komisji", a głosowanie jest tylko formalnością.

"Wszyscy nasi parlamentarzyści wycofali się" - poinformował założyciel liberalnej Partii Wolnych Egipcjan, która wchodzi w skład Bloku, Nagib Sawiris. Wypowiadał się w imieniu swojego ugrupowania, a także koalicji mniejszych partii lewicowych i laickich.

Zdaniem tego koptyjskiego milionera niedorzeczne jest to, że konstytucję będzie tworzyć tylko jedna siła w parlamencie.

Połowę członków 100-osobowej komisji stanowić członkowie izby wyższej i niższej, a połowę osoby publiczne i członkowie związków zawodowych. Parlament, w którym trzy czwarte głosów ma umiarkowanie islamistyczna partia Bractwa Muzułmańskiego i ultrakonserwatywni salafici, przyjął w zeszłym tygodniu ustawę w tej sprawie, co wzbudziło obawy liberałów.

Do liberałów zaliczają się m.in. ugrupowania założone przez młodych ludzi, którzy nie odnieśli sukcesu wyborczego, chociaż to właśnie oni doprowadzili do obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka.

Liberałowie podkreślają, że autorami konstytucji nie mogą być zwycięzcy tylko jednych wyborów. Twierdzą, że w proces tworzenia nowej ustawy zasadniczej powinni być zaangażowani zwolennicy różnych prądów ideologicznych, a także kobiety i Koptowie.

Dotychczasowa konstytucja z 1971 r. została zawieszona po obaleniu Mubaraka.

Projekt nowej konstytucji ma powstać w ciągu sześciu miesięcy od powołania komisji. Ostatecznie na temat ustawy zasadniczej Egipcjanie wypowiedzą się w referendum.

Jak pisze agencja Associated Press, oczekuje się, że nowa konstytucja ograniczy władzę prezydencką, natomiast zwiększy uprawnienia parlamentu. Byłaby to radykalna zmiana w egipskim ustroju politycznym, otwierająca drogę do islamizacji kraju, dopóki islamiści utrzymają większość w parlamencie.

Ultrakonserwatywni salafici chcą wręcz, żeby podstawą konstytucji było wyłącznie prawo islamskie. Bractwo Muzułmańskie, którego Partia Wolności i Sprawiedliwości ma najwięcej miejsc w parlamencie, podziela wprawdzie wiele fundamentalistycznych przekonań salafitów, ale unika wypowiadania się na temat szczegółów nowej konstytucji. Associated Press wyraża opinię, że Bractwo nie chce niepokoić ludzi o umiarkowanych poglądach i zachodnich sojuszników Egiptu, obawiających się, iż Egipt mógłby stać się teokracją.

Inną kwestią, która dzieli liberałów i islamistów, jest przyszła rola wojska. Generałowie chcą zapewnienia, że nadal będą mieli znaczenie w polityce oraz że parlament nie będzie mógł podejmować decyzji w sprawie budżetu wojskowego.

Zgromadzeni przed parlamentem młodzi ludzie przy dźwiękach bębnów protestowali przeciwko przywłaszczaniu zdobyczy rewolucji przez islamistów i wojsko. "Nie dla salafitów, nie dla Braci. Konstytucja jest dla wszystkich Egipcjan" - wykrzykiwali.(PAP)

jhp/ ro/

11064927 11065241 11065364

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)