Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: dla chorych na raka każdy miesiąc życia ma znaczenie

0
Podziel się:

Dla pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową liczy się każdy miesiąc
życia - mówili lekarze w piątek na spotkaniu prasowym w stolicy. Powinno to być jednak życie dobrej
jakości, która zależy m.in. od dopasowanej dla danego pacjenta terapii - zastrzegli.

Dla pacjentów z zaawansowaną chorobą nowotworową liczy się każdy miesiąc życia - mówili lekarze w piątek na spotkaniu prasowym w stolicy. Powinno to być jednak życie dobrej jakości, która zależy m.in. od dopasowanej dla danego pacjenta terapii - zastrzegli.

Spotkaniu towarzyszyła prezentacja raportu pt. "Liczy się Każdy Miesiąc: Poprawa Opieki nad Chorymi na Raka Prostaty w Europie", który współtworzyli uznani eksperci m.in. w dziedzinie urologii i onkologii z ośmiu krajów UE, w tym z Polski.

Jak przypomniał urolog prof. Piotr Chłosta ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który współtworzył raport, rak gruczołu krokowego (prostaty)
jest jednym z najczęstszych nowotworów złośliwych w krajach Europy, w tym w Polsce. I chociaż śmiertelność z jego powodu jest znacznie niższa niż w przypadku innych nowotworów, jak choćby rak płuca czy jelita grubego, to i tak codziennie umiera na niego w naszym kraju około 11 mężczyzn (blisko 4 tysiące rocznie).

Większość zachorowań na raka prostaty notuje się wśród panów w siódmej i ósmej dekadzie życia. "Chorzy na ten nowotwór to nie zawsze nasi dziadkowie, ale też partnerzy, ojcowie. Spotykam praktycznie co tydzień 50-letnich pacjentów, którzy dowiadują się, że cierpią na zaawansowanego raka prostaty" - podkreśliła onkolog dr Iwona Skoneczna z Centrum Onkologii w Warszawie.

"Poza tym, dziś ludzie bardzo długo są aktywni społecznie, rodzinnie, zawodowo" - dodała psycholog dr Mariola Kosowicz z warszawskiego Centrum Onkologii.

Eksperci przypomnieli, że nowotwór w stadium zaawansowanym, który dał już przerzuty jest obecnie nieuleczalny.

"Proszę sobie wyobrazić mężczyznę, który do tej pory miał chorobę opanowaną dzięki terapii hormonalnej, a w pewnym momencie terapia przestała działać i pojawiły się przerzuty do kości. U takiego pacjenta jak najszybciej trzeba zniwelować stres, mówiąc mu prawdę, ale też dając nadzieję na przedłużenie życia dobrej jakości" - mówił prof. Zbigniew Wolski, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego.

Uczestnicy piątkowego spotkania zgodzili się z wnioskiem zawartym w raporcie, że dla pacjentów z zaawansowanym rakiem liczy się każdy kolejny miesiąc życia. "... ale równie ważna jest jego jakość, kiedy chorzy mogą osiągać to, co dla nich najważniejsze. Może to być udział w rodzinnym wydarzeniu, ukończenie szkoły przez dziecko lub obecność przy narodzinach wnuka" - napisali autorzy publikacji.

Niestety, jakość życia u chorych z zaawansowanym rakiem prostaty znacznie się pogarsza, zwrócił uwagę prof. Wolski. Ma to związek z tym, że u większości tych pacjentów występują przerzuty do kości, którym towarzyszą silne bóle i ryzyko złamań. Może też dojść do zatrzymania moczu, a nawet niewydolności nerek, wymieniał ekspert.

Dr Skoneczna przypomniała, że po 2010 r. onkolodzy i urolodzy zyskali nowe, bardzo zróżnicowane pod względem mechanizmu działania leki dla chorych z zaawansowanym rakiem prostaty, u których przestała działać standardowa hormonoterapia (jest to tzw. rak prostaty oporny na kastrację). Przedłużają one życie pacjenta średnio o kilka miesięcy, ale działają też na przerzuty do kości, niwelując cierpienie i ryzyko złamań.

"Niestety, dostępność do tych leków w Polsce różni się znacznie od wielu krajów UE, gdzie lekarze dysponują wszelkimi nowymi opcjami terapii na zaawansowanego raka stercza" - zaznaczył prof. Chłosta. Podkreślił, że leki te są bardzo drogie i nie każdego chorego stać na to, by taką terapię finansować na własną rękę.

Jego zdaniem leczenie chorego w każdym stopniu zaawansowania choroby powinno być refundowane. "Dla mnie człowiek, którego spodziewane życie z nowotworem wynosi 3-4 miesiące jest tak samo ważny (...) jak ten, u którego spodziewane życie bez nowotworu wynosi 80 lat - powiedział urolog. - To nie jest tak, że pacjent z chorobą z przerzutami jest dla społeczeństwa nieistotny".

Dr Skoneczna podkreśliła, że finansowe potrzeby onkologii są nieograniczone. "Bylibyśmy w stanie wydać każdą kwotę na leczenie chorych, poprawę jakości ich życia i opiekę psychologiczną, ale nie żyjemy w idealnym świecie" - powiedziała. Jej zdaniem warto jednak debatować nad tym, gdzie w służbie zdrowia można dokonać oszczędności, by uzyskane w ten sposób środki przeznaczyć na skuteczne nowe terapie. (PAP)

jjj/ ula/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)