Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Eksperci: niech socjaldemokracja skupi się na sprawiedliwości społecznej

0
Podziel się:

Europejska socjaldemokracja powinna się skupić na rozwiązaniach dot.
sprawiedliwości i równości; zaciskanie pasa ma się nijak do oczekiwań społecznych - przekonywali
eksperci w debacie "Nowe szanse dla europejskiej socjaldemokracji? Perspektywy po wyborach na
Słowacji i we Francji".

Europejska socjaldemokracja powinna się skupić na rozwiązaniach dot. sprawiedliwości i równości; zaciskanie pasa ma się nijak do oczekiwań społecznych - przekonywali eksperci w debacie "Nowe szanse dla europejskiej socjaldemokracji? Perspektywy po wyborach na Słowacji i we Francji".

Dyrektor referatu Europy Środkowo-Wschodniej Fundacji im. Friedricha Eberta Ernst Hillebrand uważa, że obecnie mamy do czynienia z odzyskiwaniem władzy politycznej w Europie przez partie socjaldemokratyczne. "Mimo wszystko nadal poszukujemy przekonującej historii, jaką moglibyśmy opowiedzieć elektoratowi europejskiemu. Nie ma czegoś takiego, jak nowy projekt europejskiej centrolewicy, który mógłby odegrać taką rolę, jak np. program (Tony'ego) Blaira w latach 90." - mówił w poniedziałkowej debacie w Warszawie.

Jak zaznaczył, chodzi o program, który będzie w stanie przekonać większość wyborców i będzie odpowiadał na wiele ważnych problemów. "W tej chwili weszliśmy w fazę poszukiwania takiego nowego światłego programu" - podkreślił.

Hillebrand ocenił, że socjaldemokracja powinna się obecnie skupić m.in. na wypracowaniu lepszych rozwiązań dotyczących sprawiedliwości i równości społecznej. W tym kontekście nawiązał do propozycji Francois Hollande'a, który chce wprowadzić 75- proc. podatek dla osób posiadających majątek o wartości powyżej 1 mln euro.

Podobną opinię wyraził Piotr Bartosiewicz z Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Komunikacji Społecznej. "Szansą dla polskiej socjaldemokracji jest to, że społeczność UE dzięki wyborom we Francji czy na Słowacji zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że polityka ścisłych oszczędności, zaciskania pasa nie poprawia sytuacji średniej klasy" - uważa Bartosiewicz.

Jego zdaniem polityka zaciskania pasa ma się nijak do oczekiwań społecznych. Dlatego - według eksperta - recesja gospodarcza sprzyja lewicy i im bardziej będzie się ona pogłębiać, tym większe poparcie będą uzyskiwać partie lewicowe.

Na kwestię sprawiedliwości społecznej zwrócił też uwagę poseł słowackiego parlamentu Lubosz Blaha. Wymienił elementy programowe, które - w jego ocenie - pomogły partii SMER-SD wygrać wybory parlamentarne na Słowacji. Jako pierwsze wymienił w tym kontekście zabezpieczenie społeczne. Tłumaczył, że partia dowiodła, iż w okresie kryzysu gospodarczego trzeba rozumieć, że ważne jest państwo opiekuńcze chroniące obywateli.

Europejska socjaldemokracja odczuła po wyborze Francois Hollande'a, że ma szanse na powrót do władzy - mówił z kolei europoseł SLD Marek Siwiec.

"Wybór Hollande'a stał się katalizatorem i zepchnął - w sensie bardzo pozytywnym - całą lewicę europejską na pozycję +stand by+ (bycia w gotowości) i to już nie jest tak, że można sobie naopowiadać różne rzeczy, jak będziemy walczyć z kryzysem" - mówił Siwiec.

Zastanawiał się, czy obecnie gra idzie o zmiany, czy o alternatywę. "Ja będę prezentował niepopularną tezę, że na razie chodzi wyłącznie o zmiany, ponieważ lewica europejska nie jest w stanie zaprezentować żadnej poważnej alternatywy" - uważa europoseł. Jego zdaniem alternatywa wymagałaby zmiany mentalności po stronie elit lewicowych, a one - jak uważa - zostały zepsute. "Jeśli miałaby nastąpić alternatywa, to w mojej formacji politycznej na temat tej poważnej alternatywy mówi się mało, za mało, albo prawie w ogóle się nie mówi" - skonstatował Siwiec.

Bezpośrednio do wygranej Hollande'a odniósł się senator Republiki Francuskiej Jean-Yves Leconte, który uważa, że o zwycięstwie obecnego prezydenta należy mówić w kontekście silnie obecnych we francuskim społeczeństwie antypatiach wobec Nicolasa Sarkozy'ego. Przypomniał, że pięć lat temu Sarkozy zrobił dobrą kampanię, bardzo wiele obiecał, co zrodziło u Francuzów oczekiwania. Obietnice wyborcze jednak nie zostały spełnione, a zachowanie Sarkozy'ego na europejskiej scenie politycznej nie było rozumiane przez rodaków. To właśnie - jego zdaniem - pomogło przejąć Hollande'owi urząd głowy państwa.

Spotkanie zorganizowało Centrum im. Ignacego Daszyńskiego i Fundacja im. Friedricha Eberta w Polsce. (PAP)

joko/ son/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)