Zbiory zbóż w Polsce będą w tym roku o 3,5 mln ton niższe, ale na Lubelszczyźnie na poziomie ubiegłorocznym - prognozuje Tadeusz Szymańczak z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych. Lubelszczyzna jest drugim producentem zbóż w kraju.
Rolnicy z woj. lubelskiego wyprodukowali w 2011 r. 2,588 mln ton zbóż, co stanowiło ok. 10 proc. krajowej produkcji, która wyniosła 26,8 mln ton. Zbiory pszenicy w ubiegłym roku w woj. lubelskim wyniosły 1,85 mln ton, przy krajowej produkcji w wysokości 9,4 mln ton.
Jak powiedział PAP Tadeusz Szymańczak, ekspert i rzecznik prasowy Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, zbiory zbóż na Lubelszczyźnie będą w tym roku zbliżone do ubiegłorocznych. "Na Lubelszczyźnie ujemne skutki surowej zimy dotknęły stosunkowo niewielką powierzchnię upraw zbóż, niewiele było przesiewów" - zaznaczył. Dodał, że na Lubelszczyźnie zboże będzie dobrej jakości, jeśli pogoda podczas zbiorów będzie sprzyjająca. "Zboże rośnie tu na dobrych glebach, kondycja upraw jest niezła. Firmy skupowe będą tu szukać ziarna" - ocenił Szymańczak.
Podkreślił, że zboża jare, którymi rolnicy w wielu częściach kraju zmuszeni byli obsiewać przemarznięte pola, dają plon o 10-30 proc. mniejszy niż zboża ozime. O niższych zbiorach zbóż w kraju zdecyduje - jego zdaniem - nie tylko zastępowanie odmian ozimych jarymi, ale też zmniejszenie powierzchni upraw. Dużą część przemarzniętych plantacji zbożowych rolnicy obsiali kukurydzą. Zbiory zbóż w kraju będą w efekcie mniejsze od ubiegłorocznych o 3,5 mln ton.
Mniejsze zbiory w kraju, a także na świecie, spowodowane niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, będą mieć wpływ na ceny zbóż - podkreślił Szymańczak.
"Już teraz, przed żniwami, zainteresowanie zbożami na giełdach jest ogromne. Sądzę, że cena tony pszenicy konsumpcyjnej z tegorocznych zbiorów wyniesie około 1 tys. zł, czyli będzie o 20 proc. wyższa niż przed rokiem" - prognozuje Szymańczak.
W jego opinii rolnicy, którzy mają warunki do dosuszenia i przechowywania zboża, będą je przetrzymywać w oczekiwaniu na wzrost cen w kolejnych miesiącach. Stwierdził, że na to mogą sobie pozwolić przede wszystkim większe gospodarstwa, a takich nie ma wielu na Lubelszczyźnie.
Jak podał GUS, wskutek przemarznięcia zaorano lub zakwalifikowano do zaorania w kraju ponad 1,1 mln ha zbóż, czyli 24,6 proc. ich powierzchni. Straty dla pszenicy ozimej wyniosły 32,4 proc. Na Lubelszczyźnie zaorano 18,8 proc. zasiewów pszenicy ozimej, w Wielkopolsce - która jest największym producentem zbóż w kraju - 67,9 proc.
Żniwa na Lubelszczyźnie rozpoczną się za kilka, kilkanaście dni.(PAP)
zam/ kop/ amac/
