(dochodzi wypowiedź anonimowego przedstawiciela policji)
28.8.Ankara (PAP/AFP, Reuters,AP,ITAR-TASS) - 27 ludzi, w tym dziesięciu Brytyjczyków i 17 Turków zostało rannych w czterech eksplozjach, do jakich doszło w niedzielę w Turcji - podała turecka agencja prasowa Anatolian News Agency. Trzy wybuchy miały miejsce w kurorcie Marmaris, jeden w Stambule.
Poprzednie doniesienia mówiły o 22 rannych, z tym że różne źródła podawały odmienne liczby rannych cudzoziemców. Informację o dziesięciu poszkodowanych w wybuchu w Marmaris Brytyjczykach potwierdziło brytyjskie MSZ.
Według telewizji CNN-Turc, dziesięciu Brytyjczyków i 11 obywateli tureckich zostało rannych, gdy eksplodował ładunek podłożony pod siedzenie minibusa.
Przedstawiciel policji prosząc o zachowanie anonimowości powiedział agencji Reutera, że rannych zostało 16 pasażerów minibusa, a pięć kolejnych osób ucierpiało w dwóch następnych atakach. Rozmówca Reutera potwierdził, że we wszystkich przypadkach wybuch spowodowała bomba.
Światowe agencje, powołując się na media tureckie, podawały w nocy z niedzieli na poniedziałek różniące się dane na temat liczby rannych i dokładnych miejsc eksplozji w Marmaris.
W Stambule sześć osób - obywateli tureckich - zostało rannych na skutek wybuchu ładunku ukrytego w paczce - podała Anatolian News Agency, cytując szefa miejscowej policji. Według tego źródła, eksplodowała paczka pozostawiona w pobliżu szkoły.
Dotychczas nikt nie wziął odpowiedzialności za niedzielne eksplozje. Podobne ataki w kurortach turystycznych podejmowały w przeszłości organizacje separatystów kurdyjskich. W 2005 roku pięć osób zginęło w nadmorskim Kusadasi w zamachu bombowym dokonanym przez grupę Sokoły Wolności Kurdystanu (TAK).(PAP)
awl/
0640, arch.
