Według wtorkowych "Faktów" TVN, wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR), "miał powiązania z Ryszardem Warykiewiczem, biznesmenem do dziś poszukiwanym przez swoich wspólników za gigantyczne długi". Jak podały "Fakty", Kotlinowski w 1999 r. za ponad 700 tys. zł miał wykupić dług Warykiewicza.
Kotlinowski jest obecnie kandydatem Ligi i Samoobrony na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Jak podano, Warykiewicz, który był zadłużony na prawie 800 tys. zł, w 1999 r. został zmuszony do oddania należącej do niego kamienicy w Krakowie osobom, od których wcześniej pożyczał pieniądze. Na kamienicy ciążyła hipoteka bankowa.
Dziennikarze TVN i "Gazety Wyborczej" dotarli do dokumentu bankowego, według którego Kotlinowski miał osobiście w sierpniu 1999 r. odkupić od banku kamienicę, a potem przekazać ją Warykiewiczowi. Za tę transakcję Kotlinowski miał zapłacić prawie 730 tys. zł.
Według "Faktów", Kotlinowski nie figuruje w dokumentach jako adwokat, ale jako osoba fizyczna. Jak podano w programie, Kotlinowski w banku "był tylko figurantem i płacił pieniędzmi Warykiewicza, który ze względu na długi nie chciał podpisywać żadnych dokumentów i bał się ujawniać".
Proszony przez PAP o komentarz do tej sprawy Kotlinowski powiedział jedynie, że dotyczy ona okresu, gdy prowadził kancelarię adwokacką. "Muszę się porozumieć z klientem (...). Nas obowiązują zasady etyki zawodowej. To są moje prywatne sprawy i również adwokackie sprzed wielu, wielu lat" - zaznaczył Kotlinowski. (PAP)
alz/ par/ woj/