9.3.Sztokholm/Helsinki (PAP) - W Finlandii narasta zaniepokojenie z powodu wzrostu rosyjskiego potencjału militarnego lokowanego w pobliżu fińskich granic oraz w rejonie Bałtyku.
Według badań, 2/3 Finów uważa, że Rosja jest krajem niestabilnym i nieprzewidywalnym. Podobna liczba określa rosyjskiego sąsiada jako "zcentralizowaną dyktaturę".
Politycy fińscy nie używają podobnych określeń, ale Szef Obrony Finlandii (brak polskiego odpowiednika tej funkcji) admirał Juhani Kaskeala w udzielonym we wtorek wywiadzie radiowym powiedział: "Perspektywy rozwoju sytuacji politycznej w Rosji muszą budzić niepokój. Dążenie do koncentracji władzy nigdy nie służyło demokracji". Kaskeala stwierdził, że należy uważnie monitorować sytuację i wyciągać z niej wnioski.
Zaniepokojenie fińskie wynika m.in. z faktu, że w pobliżu jej terytorium powstają nowe rosyjskie bazy wojskowe, co w części wynika to z utraty przez Rosję podobnych baz w krajach będących dawniej częścią Związku Radzieckiego. Tak np. na północ od Petersburga powstaną instalacje antyrakietowego systemu wczesnego ostrzegania uprzednio rozlokowane na terytorium Łotwy. Równocześnie zwiększa się liczebność z trzech do dziewięciu, rosyjskich atomowych okrętów podwodnych stacjonujących na Półwyspie Kola. Ich próby techniczne odbywają się na Zatoce Fińskiej. Rośnie też liczba jednostek nawodnych rosyjskiej Floty Bałtyckiej. Niecałe 200 km od granic Finlandii, w Plesiecku, rozmieszczone zostanie Centrum Lotów Kosmicznych przenoszone z Bajkonuru w Kazachstanie.
Wielu obserwatorów, nie tylko fińskich, obawia się, że Rosja po zabezpieczeniu sobie wpływów na Kaukazie i w Azji Środkowej będzie starała się wzmocnić je również w Finlandii. Leży ona przecież niedaleko niezwykle ważnych strategicznie północnych rosyjskich źródeł ropy i gazu.
Obawa przed ponowną tzw. finlandyzacją powoduje, że coraz częściej fińscy politycy mówią o zbliżenia kraju z NATO. Opinia publiczna jeszcze nie jest do tego w pełni przekonana. Ale 70 proc. badanych w tej sprawie Finów uważa, że ich kraj powinien przystąpić do Sojuszu w sytuacji zagrożenia ze strony Rosji.
Według dziennika "Helsingin Sanomat" (HS), ambasador Finlandii przy NATO Antti Sierla, powiedział w połowie lutego, że Finlandia posiadająca siły zbrojne kompatybilne ze standardami natowskimi zostałaby przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego w ciągu roku od chwili złożenia wniosku.
Fiński eurodeputowany Ville Itala sądzi, że członkostwo kraju w NATO rozstrzygnie się ostatecznie po wyborach parlamentarnych w 2007 r. - Myślę, że Finlandia zajmie wówczas pozytywne stanowisko w sprawie przynależności do Sojuszu - powiedział Ville Itala.
Michał Haykowski (PAP)
kan/
