Z tegorocznym noblistą Sergem Haroshem będziemy w przyszłym roku w projekcie europejskim pracowali nad rozwojem technologii kwantowej - powiedział PAP dr hab. Konrad Banaszek z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Tegoroczną Nagrodę Nobla z fizyki otrzymali we wtorek naukowcy zajmujący się optyką kwantową - Francuz Serge Haroche i Amerykanin David Wineland.
"Dokonania noblistów w optyce kwantowej są olbrzymie" - podkreślił Banaszek. Jego zdaniem prace nagrodzonych w tym roku badaczy mogą mieć bardzo ważne zastosowania. "One dały impuls do powstania potężnej dziedziny badań, którą się w tej chwili nazywa ogólnie technologiami kwantowymi. Idea jest taka, by nauczyć się manipulować pojedynczymi układami kwantowymi - fotonami czy atomami i żeby wykorzystać tę umiejętność do praktycznych zastosowań" - zaznaczył rozmówca PAP.
Banaszek powiedział, że fizycy z UW i z 20 innych europejskich instytucji - w tym Serge Haroshe - rozpoczynają w przyszłym roku prace w europejskim projekcie SIQS. Celem badań będzie rozwój technologii kwantowych.
Jak wymienił fizyk, do zastosowań technologii kwantowych należy np. kryptografia kwantowa, która polega na całkowicie bezpiecznym przesyłaniu informacji. W przyszłości dzięki tej dziedzinie badań możliwa będzie też zapewne poprawa precyzji zegarów atomowych, a w dalszej perspektywie - budowa komputerów kwantowych.
"Dzięki noblistom zobaczyliśmy, że można precyzyjnie manipulować pojedynczymi układami kwantowymi. Coś, co przez dziesiątki lat - kiedy mechanika kwantowa była już działającą teorią - było nieosiągalne" - powiedział fizyk z UW.
Badacz przypomniał, że dawniej fizycy kwantowi wszystkie doświadczenia wykonywali na bardzo dużych zespołach cząstek. "Jeśli zada się pytanie, co się dzieje z pojedynczym atomem, to można dojść do wniosków, które trudno zaakceptować, np. że atom jest trochę w jednym i w innym stanie na raz. Ludzie długo mówili, żeby się tym nie przejmować: +nikt nie obserwuje pojedynczego atomu, więc nie zadawajmy sobie tak trudnych pytań+ - stwierdzali. Natomiast postęp w technikach doświadczalnych, w których Wineland i Haroshe odegrali bardzo ważną rolę, pozwolił obserwować pojedyncze atomy i fotony, i przekonać się, że to nieoczekiwane zachowanie pojedynczych atomów i fotonów rzeczywiście ma miejsce" - powiedział Banaszek.
Naukowiec pochwalił się, że jego ścieżki przecięły się również ze ścieżkami drugiego tegorocznego noblisty - Davida Winelanda, który w latach 90. cytował pracę polskich badaczy. "Opracowaliśmy teoretycznie metodę, jak zaobserwować stan impulsu światła. Oni (Wineland z zespołem - PAP) tę metodę przenieśli na spułapkowany jon" - powiedział fizyk.
"Osobiście z nagrody dla Horoche'a i Winelanda bardzo się cieszę. Ona nagradza bardzo poważny wysiłek uwieńczony naprawdę pięknymi wynikami fizycznymi" - zakończył Banaszek. (PAP)
lt/ ula/ jra/