Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fortum: okres wsparcia dla współspalania powinien wynosić minimum 15 lat

0
Podziel się:

Co najmniej 15 lat powinien wynosić okres wsparcia dla inwestycji
energetycznych opartych na współspalaniu biomasy i węgla; okres ten powinien być powiązany z
wysokością wsparcia - ocenił dyrektor ds. produkcji i dystrybucji Fortum Power and Heat Polska
Piotr Górnik.

Co najmniej 15 lat powinien wynosić okres wsparcia dla inwestycji energetycznych opartych na współspalaniu biomasy i węgla; okres ten powinien być powiązany z wysokością wsparcia - ocenił dyrektor ds. produkcji i dystrybucji Fortum Power and Heat Polska Piotr Górnik.

Podczas środowej konferencji prasowej w Bytomiu Górnik odpowiadał na pytania m.in. o przygotowywane nowe regulacje dotyczące użycia w energetyce biomasy w kotłach dedykowanych, a także współspalania jej razem z węglem. Obecnie współspalanie węgla i biomasy zaliczane jest do odnawialnych źródeł energii (OZE) i uprawnia do uzyskania stosownych certyfikatów.

W kwietniu resort gospodarki poinformował, że w projekcie tzw. "dużego trójpaku" energetycznego chce utrzymać dotychczasowe wsparcie dla spalania wielopaliwowego do 2017 r. Dotychczasowy projekt zakładał ograniczenie, a docelowo likwidację wsparcia dla współspalania. Wsparcie przysługiwać miało nie dłużej niż do końca 2020 r.

Pytany w środę o pożądany okres i współczynniki wsparcia dla inwestycji opartych na współspalaniu Górnik zastrzegł, że okres ten powinien zależeć od wysokości i konstrukcji wsparcia. "Inwestycje w elektrociepłownie to inwestycje długoterminowe. Wydaje się, że taki minimalny okres to powinno być piętnaście lat, natomiast to powinno był połączone z wysokością wsparcia" - wskazał.

Jego zdaniem wsparcie współspalania w tzw. wysokosprawnej kogeneracji (równoczesnej produkcji energii elektrycznej i ciepła) nie powinno być rozróżniane od wspierania użycia biomasy w kotłach dedykowanych tylko dla niej.

"Nie widzimy konieczności rozróżniania tego typu wsparcia. Elektrociepłownia, którą wybudowaliśmy w Częstochowie, zaprojektowana pod współspalanie, osiąga sprawności takie same jak kotły dedykowane. A pewność dostawy ciepła, przede wszystkim w okresie zimowym, jest znacznie większa. Jeżeli są zachwiania na rynku biomasy czy zakłócenia w jej podawaniu, zawsze mamy możliwość użycia węgla i kontynuacji dostawy ciepła z tego źródła" - przekonywał w środę dyrektor ds. produkcji i dystrybucji Fortum.

Jego zdaniem protesty m.in. organizacji ekologicznych sprzeciwiających się utrzymania wsparcia dla współspalania dotyczą głównie współspalania w wielkowymiarowej energetyce - w mniej wydajnych kotłach. "Tam, gdzie jest wysokosprawna kogeneracja, współspalanie powinno być utrzymane i powinno być wspierane na tym samym poziomie, jak w kotłach dedykowanych dla biomasy" - ocenił Górnik.

Dzień wcześniej przedstawiciele Fortum Power and Heat Polska poinformowali w Warszawie o wstrzymaniu - do czasu ustabilizowania się otoczenia prawnego - dwóch planowanych przez koncern dużych inwestycji: we Wrocławiu i Zabrzu. Jak mówili, firma czeka w Polsce na stabilny system wsparcia dla kogeneracji i odnawialnych źródeł energii OZE. Koncern chce poznać ostateczny kształt "trójpaku" energetycznego, zanim zdecyduje się na kolejne kroki.

We Wrocławiu Fortum zaplanował budowę kogeneracyjnego bloku gazowego o mocy 400 MWe i 290 MWt za ok. 1,5 mld zł. W Zabrzu kosztem ok. 1 mld zł ma powstać kogeneracyjny blok oparty prawdopodobnie na biopaliwie i węglu (ostateczna decyzja o proporcjach zastosowania tych paliw lub wyłącznym użyciu któregoś z nich nie zapadła) o mocy 135 MWe i od 180 do 200 MWt.

W środę w Bytomiu Górnik mówił, że firma czeka na nowe prawo i dostosuje do niego kształt swoich inwestycji. Pytany o kontekst niepewnej ostatnio sytuacji na rynku CO2 zaznaczył, że Fortum przewiduje scenariusz rozwoju kosztów związanych z użyciem węgla, jednak kogeneracja - jako najefektywniejsze źródło produkcji energii elektrycznej i ciepła - powinna być konkurencyjna na rynku w każdym przypadku. "Naszym zdaniem zasadą podejmowania decyzji inwestycyjnych powinno być to, że bez wsparcia powinny bronić się same" - zastrzegł.

Inwestycję w Zabrzu wstrzymano na etapie przetargów na dostawę urządzeń dla nowego bloku energetycznego. Równocześnie jednak prowadzone są przygotowania do budowy rurociągu, który ma połączyć Zabrze z Bytomiem i zapewnić ciepło dla obu tych miast, a także dla Rudy Śląskiej. "W tym roku powinniśmy mieć pozwolenie na budowę, natomiast jej rozpoczęcie to kwestia decyzji, co do nowego źródła" - wskazał Górnik.(PAP)

mtb/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)