Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja-Rosja: Fillon: sprawa sprzedaży Mistrali jest w toku

0
Podziel się:

Francuski premier Francois Fillon potwierdził w piątek, że jego kraj rozważa
sprzedaż Rosji francuskich okrętów wojennych Mistral. Podczas wizyty w Paryżu rosyjskiego premiera
Władimira Putina oba kraje podpisały umowy handlowe, dotyczące energetyki i przemysłu
samochodowego.

Francuski premier Francois Fillon potwierdził w piątek, że jego kraj rozważa sprzedaż Rosji francuskich okrętów wojennych Mistral. Podczas wizyty w Paryżu rosyjskiego premiera Władimira Putina oba kraje podpisały umowy handlowe, dotyczące energetyki i przemysłu samochodowego.

W podparyskim Rambouillet odbyło się w piątek francusko-rosyjskie spotkanie międzyrządowe pod kierownictwem premierów obu krajów: Francois Fillona i Władimira Putina. Oprócz ministrów obu krajów w szczycie wzięli udział szefowie wielkich przedsiębiorstw obu krajów, w tym rosyjskiego giganta gazowego: Gazpromu i francuskich koncernów energetycznych: EDF, GDF-Suez i Total.

Na konferencji prasowej po szczycie premier Fillon podkreślił bliską współpracę obu krajów w dziedzinie gospodarczej. W ubiegłym roku Francja była piątym europejskim partnerem handlowym Rosji, a suma wzajemnych obrotów wyniosła wtedy 22 miliardy dolarów.

Według francuskich mediów, w czasie czwartkowej kolacji Fillona i Putina, poprzedzającej szczyt, dyskutowano też o planowanym zakupie przez Rosję francuskich okrętów wojennych Mistral. Pytany o to w piątek na konferencji prasowej, Fillon potwierdził, że Francja "rozważa oficjalny wniosek rządu rosyjskiego (w tej sprawie)".

"Francja jest otwarta na współpracę z Rosją, w tym także w dziedzinie obronności" - zadeklarował Fillon. Zastrzegł, że współpraca jest możliwa "przy zachowaniu pełnego szacunku dla Gruzji". Ze swej strony premier Putin powiedział dziennikarzom, że "Rosja nie podjęła żadnej decyzji (w tej sprawie)". Podkreślił, że Rosjanie użyją zakupionego sprzętu wojskowego "tam, gdzie uznają to za konieczne".

Mistral należy do największych wojennych okrętów francuskich (200 metrów długości, 32 metry szerokości) zaraz po lotniskowcu z napędem atomowym "Charles de Gaulle". Oprócz ciężkich śmigłowców może transportować czołgi i kilkuset żołnierzy. Perspektywa sprzedaży Mistrali Rosji niepokoi byłe republiki ZSRR, zwłaszcza Gruzję, która obawia się, że Moskwa będzie chciała użyć tych okrętów przeciwko niej. Na potwierdzenie tej groźby podaje się niedawne słowa dowódcy Marynarki Wojennej Rosji admirała Władimira Wysockiego, który powiedział, że gdyby Rosja miała okręt typu Mistral, mogłaby w sierpniu 2008 roku podczas wojny z Gruzją "wypełnić swoją misję w 40 minut zamiast w 26 godzin".

Według informacji dziennika "Le Figaro" z czwartku, "negocjacje w sprawie sprzedaży Mistrali są w fazie końcowej", a Francja oczekuje odpowiedzi Moskwy w tej sprawie "w ciągu najbliższych tygodni". Gazeta podała, że Rosja jest zainteresowana zakupem pięciu takich okrętów, a cena jednego z nich wynosi około 500 milionów euro.

Putin ogłosił też w piątek w Rambouillet, że francuski koncern energetyczny EDF podpisał z rosyjskim gigantem gazowym Gazpromem list intencyjny w sprawie udziału Francuzów w rosyjskim projekcie budowy South Stream (Gazociągu Południowego). Jak podaje agencja AFP, powołując się na źródła francuskie, wkład EDF w konsorcjum South Stream wyniesie około 10 proc.

South Stream ma biec z Rosji i Azji Środkowej, omijając Ukrainę, przez Morze Czarne i Bałkany do Europy Południowej, Środkowej i Zachodniej. Gazociąg Południowy, wspierany m.in. przez włoskiego premiera Silvio Berlusconiego, powinien według planów powstać w 2013 roku. Jest on uważany za konkurencję dla popieranego przez Unię Europejską gazociągu Nabucco, który miałby transportować gaz z rejonu Morza Kaspijskiego, Bliskiego Wschodu oraz Azji Środkowej do Europy. Oprócz Gazpromu i EDF w budowie ma uczestniczyć też włoski koncern ENI.

W czasie wizyty Putina podpisano także porozumienie handlowe dotyczące inwestycji francuskiej grupy Renault w rosyjski AwtoWAZ, producenta samochodu Łada. Wysokość tego wsparcia - w postaci technologii i wyposażenia - dla pogrążonego w kryzysie AwtoWAZu ma wynieść 240 milionów euro. Renault posiada obecnie 25 proc. akcji rosyjskiego producenta motoryzacyjnego. Porozumienie przewiduje jednocześnie, że państwo rosyjskie podniesie swoją pomoc dla AwtoWAZ-u z 25 do 75 milliardów rubli (około 1,67 miliardów euro).

Na spotkaniu w Rambouillet rozmawiano także o ewentualnym udziale innego francuskiego giganta energetycznego GDF Suez w budowie Nord Stream (Gazociągu Północnego). Według uczestników obrad, negocjacje w tej sprawie trwają. Wcześniej dziennik "Le Figaro" informował, że GDF Suez deklarował pokrycie 9 proc. kosztów inwestycji w zamian za otrzymanie od strony rosyjskiej dodatkowych kontraktów na gaz.

Szymon Łucyk(PAP)

szl/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)