Dwudziestu pięciu obywateli Francji zostanie zbadanych pod kątem ewentualnego skażenia polonem-210 - potwierdziło w czwartek francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Francuzi ci mieszkali w hotelu "Millennium" w Londynie na początku listopada. To właśnie w tamtejszej kawiarni odbył kilka spotkań Aleksandr Litwinienko, były rosyjski szpieg zmarły z powodu zatrucia polonem-210.
Ślady polonu, choć w bardzo niewielkiej ilości, wykryto u siedmiu pracowników hotelu.
MSZ poinformowało, że Ministerstwo Zdrowia skontaktuje się ze wszystkimi 25 osobami, aby pobrać od nich próbki. Wykluczyło przy tym uruchomienie numeru informacyjnego dla francuskich turystów, którzy byli w Londynie, gdyż do grupy ryzyka należy - jak zapewnia MSZ - tylko wspomniane 25 osób.
Tymczasem źródło zbliżone do śledztwa prowadzonego przez Scotland Yard poinformowało, że brytyjscy detektywi przesłuchają jeszcze w Moskwie 10 osób. "Chodzi o znajomych, wspólników w interesach, członków rodziny, lekarzy i kierowców" - dodało źródło. Powiedziało także, iż detektywi przesłuchali już w rosyjskiej stolicy "połowę świadków z listy" przedstawionej rosyjskiej prokuraturze.
Główny epidemiolog Rosji Giennadij Oniszczenko powiedział natomiast, że władze sprawdzają, czy są ślady radioaktywności w 20 samolotach linii lotniczych Aerofłot, które w październiku latały do Hamburga. (PAP)
mw/ mc/
5950 5969
