Samolot Air France, który rozbił się 1 czerwca nad Atlantykiem, nie uległ zniszczeniu w powietrzu - ogłosiło w czwartek francuskie Biuro Śledztw i Analiz (BEA) odpowiedzialne za ekspertyzę techniczną katastrofy.
Jak poinformował Alain Bouillard z BEA, wydaje się, że Airbus A330 uderzył o powierzchnię wody nie zmieniając kierunku lotu, z silnym przyspieszeniem pionowym.
Dodał, że od 6 czerwca odnaleziono 640 elementów maszyny.
Przed dziesięcioma dniami pojawiły się opinie, oparte na stanie ciał ofiar katastrofy, że samolot rozpadł się w powietrzu. Zdaniem niektórych ekspertów wskazują na to wielokrotne złamania rąk, nóg i bioder, a także to, że część ofiar znaleziono bez ubrania. Informacje takie podały brazylijskie media.
W katastrofie Airbusa zginęło 228 osób.(PAP)
awl/ mc/
4347862 arch.