*Paryż i inne miasta Francji były w sobotę widownią demonstracji przeciwko rasizmowi. Ich powodem stały się mające rasistowskie podłoże ataki skrajnie prawicowego Frontu Narodowego na czarnoskórą minister sprawiedliwości Christiane Taubirę i wydalanie Romów. *
W Paryżu demonstrowało wiele tysięcy osób. Na czele demonstrantów szli liderzy stowarzyszeń SOS Rasizm, Międzynarodowej Ligi przeciwko Rasizmowi i Antysemityzmowi (Licra) i Ligi Praw Człowieka.
Według przedstawicieli Ligi Praw Człowieka w atakach na jedyną czarnoskórą członkinię rządu francuskiego "przekroczono wszelkie granice".
"Potępiamy te rasistowskie wybryki, podobnie jak działania i deklaracje, które pozwoliły na dojrzewanie tego rodzaju nastrojów. Nie zgadzamy się na kwestionowanie ludzkiej natury milionów osób, niezależnie od tego, jakie jest ich pochodzenie, sytuacja społeczna, kultura, religia" - deklarują organizatorzy demonstracji.
W ubiegłym tygodniu kandydatka Frontu Narodowego w wyborach municypialnych, Anne-Sofie Leclere, przyznała się do autorstwa fotomontażu na Facebooku, w którym zestawiła zdjęcie niewielkiej małpy z fotografią minister sprawiedliwości. Podpis niedwuznacznie sugerował, że małpa to zdjęcie minister sprawiedliwości z lat dziecięcych.
Front Narodowy usunął panią Leclere z listy kandydatów w wyborach samorządowych. Kiedy jednak Christiane Taubira oskarżyła Front Narodowy o hołdowanie poglądom rasistowskim, partia ta zapowiedziała pozwanie minister przed sąd za zniewagę. (PAP)
ik/ ro/
15179589 15179387