Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja: Mniej uczestników protestów przeciwko reformie

0
Podziel się:

#
szacunkowe dane dotyczące liczby uczestników, zróżnicowane poglądy związków
#

# szacunkowe dane dotyczące liczby uczestników, zróżnicowane poglądy związków #

06.11. Paryż (PAP/Reuters, AFP) - Związki zawodowe zorganizowały w sobotę w całej Francji kolejne protesty uliczne przeciwko przyjętej przez parlament niepopularnej reformie emerytalnej. Wg MSW uczestniczyło w nich ok. 375 000 ludzi, gdy w poprzedniej akcji 28 października wzięło udział 560 000 osób.

Inne dane liczbowe z sobotnich marszów podaje główna centrala związkowa CGT. Wg niej w całej Francji przeciwko reformie protestowało 1,2 mln ludzi (2 mln 28 października).

Inaczej też - w zależności od źródła - wyglądają dane dotyczące samego Paryża. Dla CGT marsz paryski zgromadził 90 tysięcy ludzi, czyli niemal dwukrotnie mniej niż 28 października (170 tysięcy). Prefektura podała, że było ich 28 tysięcy, o 3 tysiące mniej niż poprzednio.

Dane dotyczące liczby przeciwników reformy są, jak pisze AFP, ważne dla wypracowania przez związki zawodowe dalszej strategii działania.

Sekretarz generalny konfederacji CTG Bernard Thibault powiedział dziennikowi "L'Humanite" przed sobotnimi marszami, że od rozpoczęcia protestów przed dwoma miesiącami do jego organizacji związkowej zapisało się 8500 nowych członków.

Thibault przyznał jednak, że nie spodziewa się już takich tłumów, jak w szczycie protestów, gdy w marszach uczestniczyło wg różnych źródeł od 1,1 mln do 3,5 mln osób.

"Wciąż możemy mieć dziś na ulicach setki tysięcy ludzi" - zapewniał.

Inny duży związek, CFDT, przyznał przed planowanymi na sobotę protestami, że prowadzone w ostatnich miesiącach masowe akcje sprzeciwu wobec reformy już się wypalają.

"Gdybym powiedział dziś, że zmierzamy do zmuszenia prezydenta do wycofania się, nikt by mi nie uwierzył" - powiedział szef CFDT Francois Chereque. Jego zdaniem teraz konieczne są rozmowy z pracodawcami, gdyż młodzi ludzie obawiają się, że wydłużenie czasu pracy dla starszych utrudni im, młodym, start zawodowy.

Bernard Thibault z CGT jest, jak pisze Reuters, pod większą presją, by zachować twarde stanowisko. Wg Thibaulta protesty przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego nie skończą się, dopóki prezydent Sarkozy nie zaprosi związków do rozmów na temat zmiany prawa. "Nawet jeśli reforma wejdzie w życie, protesty będą się ciągnęły za rządem jak kula u nogi przez bardzo długi czas" - powiedział szef CGT.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy odmówił rezygnacji z, jak pisze Reuters, flagowej reformy swej prezydentury mimo wielu dni masowych protestów i strajków, które w pewnym momencie doprowadziły do poważnych braków paliwa i perturbacji w transporcie.

Trwające od miesięcy strajki i protesty uliczne nie powstrzymały parlamentu przed ostatecznym zatwierdzeniem reformy, która stopniowo podniesie minimalny wiek przechodzenia na emeryturę z obecnych 60 do 62 lat, a wiek otrzymywania pełnych świadczeń z 65 do 67 lat.

Związki mają się spotkać w poniedziałek, by uzgodnić działania.(PAP)

mmp/ mc/

7648210 7647947 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)