Francja "nie otrzymała prośby o przyjęcie" dotychczasowego prezydenta Tunezji Zin el-Abidina Ben Alego - poinformował w piątek wieczorem francuski MSZ.
W przypadku, gdyby nadeszła taka prośba, Francja podejmie decyzję "w uzgodnieniu z konstytucyjnymi władzami tunezyjskimi" - głosi nota MSZ.
Według dziennika "Le Monde", Paryż nie życzy sobie przybycia Ben Alego.
Dziennik donosi o lądowaniu na jednym z paryskich lotnisk samolotu z córką byłego prezydenta Tunezji na pokładzie.
Według tego samego źródła, drugi tunezyjski samolot "został poproszony" o nielądowanie w Paryżu, a w drodze do Paryża był jeszcze jeden samolot lecący z Tunisu.
Hiszpański dziennik "El Pais", którego wysłannik do Tunezji na bieżąco relacjonuje wydarzenia w tym kraju, wymienia Włochy jako kraj, w którym Ben Ali prawdopodobnie poprosi o gościnę.
"El Pais" przypomina, że to prezydent Tunezji Ben Ali udzielił schronienia byłemu premierowi Włoch Bettino Craxiemu, gdy został on oskarżony w swoim kraju o sprzeniewierzenie funduszów publicznych. Craxi zmarł na emigracji w Tunezji w 2000 roku.
Tunezyjska prywatna TV Nessma podała w piątek późnym wieczorem, że policja aresztowała kilku członków rodziny Ben Alego. Wśród aresztowanych miał być jego zięć Sakher Materi, jeden z najbogatszych tunezyjskich biznesmanów.
Jeden z jego współpracowników - jak podaje Reuters - zdementował tę wiadomość. Powiedział, że Materi przebywa od piątku w Dubaju.
W piątek obowiązki prezydenta Tunezji przejął tymczasowo premier Mohammed Ghannuszi, ogłaszając, że Ben Ali jest czasowo niezdolny do pełnienia urzędu. Wcześniej Ben Ali rozwiązał rząd i zapowiedział przeprowadzenie w ciągu pół roku wyborów parlamentarnych. Władze wprowadziły stan wyjątkowy w związku z antyrządowymi zamieszkami. (PAP)
ik/ mc/
8087178 8087371