Śnieg i mróz wciąż powodują we Francji zakłócenia w transporcie lotniczym. W poniedziałek rano odwołano 20 proc. lotów z największego paryskiego lotniska Roissy. Wiele superszybkich pociągów TGV jest opóźnionych, a Eurostar między Paryżem i Londynem wciąż nie kursuje.
Z powodu złej pogody francuska Naczelna Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego (DGAC) zażądała od przewoźników odwołania 20 proc. lotów z terminalu Roissy-Charles de Gaulle. Jak wynika z informacji dostarczonych przez linie lotnicze, nie dotyczy to w tej chwili połączeń z Polską. W poniedziałek rano na Roissy notowano jednak opóźnienia lotów, m.in. do Warszawy, dochodzące do 1 godziny. Władze lotniska proszą pasażerów o wcześniejszy kontakt ze swoim przewoźnikiem, by dowiedzieć się zawczasu, czy ich lot nie został odwołany. Według mediów, w poniedziałek nie anulowano natomiast żadnych połączeń z innego stołecznego terminalu - Orly.
W następstwie niekorzystnych warunków, z opóźnieniem jeżdżą pociągi krajowe, w tym superszybkie TGV. Te ostatnie musiały zmniejszyć prędkość z 300 km/h do 220 km/h. Nadal zawieszony jest - do odwołania - ruch pociągów Eurostar relacji Paryż-Londyn.
Obfite opady śniegu i mróz trwają we Francji od środy wieczorem. W 18 departamentach północnej Francji i regionu paryskiego utrzymywany jest stan pogotowia pogodowego z racji opadów śniegu i zagrożenia gołoledzią. Według prognoz, od poniedziałku wieczorem pogoda powinna się poprawić, a transport publiczny powróci przypuszczalnie do normy.
Szymon Łucyk (PAP)
szl/ cyk/ ro/
