"Edward Munch, czyli Anty-Krzyk" to tytuł zapowiadanej jako wydarzenia wystawy, którą od piątku można oglądać w Paryżu. Prezentuje ona dużą część dorobku znanego norweskiego malarza ekspresjonisty.
Wystawa w Paryskiej Pinakotece gromadzi około 175 dzieł Muncha, pochodzących w większości z prywatnych kolekcji. Według organizatorów jedna czwarta z nich nie była nigdy pokazywana publicznie.
Media zaznaczają, że po raz pierwszy od 20 lat można w Paryżu oglądać tak znaczącą część twórczości słynnego Norwega.
Tytuł ekspozycji nawiązuje przewrotnie do nieobecnego na wystawie "Krzyku", kultowego już dzieła norweskiego twórcy. Autorzy wystawy chcą przekonać widzów, by zobaczyli innego Muncha niż ten, jakiego znają.
"Człowiek, którego dziś wam pokazujemy, nie jest tym, za którego go uważacie" - tak zachęca widzów do obejrzenia wystawy dyrektor Pinakoteki Marc Restellini.
Paryscy widzowie mają więc okazję odkryć ogromną różnorodność dzieł Norwega, w tym wiele obrazów czy rycin i litografii dalekich w swoim charakterze od mrocznego "Krzyku". To m.in. realistyczne pejzaże artysty z początków jego kariery, portrety, m.in. Augusta Strindberga, autoportrety.
Wystawa w paryskim muzeum przy placu Madelaine będzie otwarta do 18 lipca.
Edward Munch, norweski malarz i grafik, przedstawiciel ekspresjonizmu, żył w latach 1863-1944. Najczęściej podejmowane tematy jego twórczości to lęk, samotność, zazdrość, choroba, przeciwstawienie życia i śmierci, fatalizm płci. Krytycy uznali go za jednego z pionierów sztuki XX wieku. Twórczość Muncha oddziałała bardzo silnie na malarstwo europejskie, będąc jednym z głównych źródeł ekspresjonizmu w wielu krajach, w tym także w Polsce.
Szymon Łucyk(PAP)
szl/ klm/ kar/
