Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Frankfurter Rundschau" o strategii Obamy wobec Afganistanu

0
Podziel się:

Niemiecki dziennik "Frankfurter Rundschau" pisze w środę o
nowej strategii USA wobec Afganistanu:
"Ciekawe, jak wysoko sam Barack Obama ocenia szanse powodzenia swej nowej strategii. Fifty-fifty?
Mniej? Więcej? W bezwarunkowy sukces Obama nie wierzy. Wie się o tym, ponieważ prezydent USA wraz z
rozkazem wymarszu dalszych 30 tysięcy żołnierzy wymienił już termin wycofania: w lipcu 2011 pierwsi
żołnierze mają wrócić (z Afganistanu)".

Niemiecki dziennik "Frankfurter Rundschau" pisze w środę o nowej strategii USA wobec Afganistanu: "Ciekawe, jak wysoko sam Barack Obama ocenia szanse powodzenia swej nowej strategii. Fifty-fifty? Mniej? Więcej? W bezwarunkowy sukces Obama nie wierzy. Wie się o tym, ponieważ prezydent USA wraz z rozkazem wymarszu dalszych 30 tysięcy żołnierzy wymienił już termin wycofania: w lipcu 2011 pierwsi żołnierze mają wrócić (z Afganistanu)".

"Pewnie, Obama uzależnił to od faktycznej sytuacji pod Hindukuszem, pozostawił sobie furtki wyjścia. I mówił tylko o rozpoczęciu wycofywania, zakończenie pozostawiając otwarte. Ale świat dowiedział się o tym terminie. (Ów termin) jest tak absurdalnie precyzyjny, z dokładnością do miesiąca, że może tu chodzić wyłącznie o datę polityczną" - pisze niemiecka gazeta.

"Rzut oka na kalendarz wyborczy Ameryki pozwala się domyślić, dlaczego wycofywanie ma się rozpocząć latem 2011 roku. Właśnie wtedy Obama będzie brał rozbieg do swej drugiej kadencji. Do tego czasu potrzebuje zwrotu w Afganistanie. Bo ta wojna najpóźniej od teraz jest już jego wojną" - konkluduje "Frankfurter Rundschau".(PAP)

az/ mc/ 52442329

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)