Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fundacja Batorego: polska polityka antykorupcyjna jest fragmentaryczna

0
Podziel się:

W Polsce mamy niesystematyczną i fragmentaryczną politykę antykorupcyjną -
ocenili autorzy publikacji nt. polityki antykorupcyjnej w polskiej administracji publicznej; jest
dość rozbudowany aparat ścigania korupcji, brakuje kompleksowej strategii przeciwdziałania jej.

W Polsce mamy niesystematyczną i fragmentaryczną politykę antykorupcyjną - ocenili autorzy publikacji nt. polityki antykorupcyjnej w polskiej administracji publicznej; jest dość rozbudowany aparat ścigania korupcji, brakuje kompleksowej strategii przeciwdziałania jej.

Wydana przez Fundację Batorego publikacja "Przeciwdziałanie korupcji w praktyce. Polityka antykorupcyjna w polskiej administracji publicznej" stała się punktem wyjścia do debaty na zorganizowanej w piątek przez Fundację oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych konferencji "Systemy antykorupcyjne w administracji publicznej".

Podsekretarz stanu w MSW Marcin Jabłoński, który otworzył konferencję, zaznaczył, że zgodnie z badaniami sondażowymi CBOS zdecydowana część Polaków źle ocenia sytuację w naszym kraju, jeśli chodzi o przeciwdziałanie korupcji. "Według tych badań w 2010 r. 87 proc. ankietowanych uznało, że korupcja stanowi duży problem, a z tego aż 44 proc. ocenia, że jest to problem bardzo duży" - powiedział Jabłoński.

Dodał, że "z lekka pocieszające jest, że w rankingach międzynarodowych Polska uzyskuje z roku na rok coraz lepsze wyniki". "Indeks Percepcji Korupcji Transparency International dla Polski poprawił się - z 3,5 w roku 2004 do 5,8 w roku 2012. Pozwoliło to na poprawę rankingu Polski wśród 182 badanych państw z miejsca 70 na 41" - zauważył.

Ekspert Fundacji Batorego Grażyna Kopińska zaznaczyła, że prewencja antykorupcyjna jest co najmniej tak samo ważna jak ściganie korupcji, a w dłuższej perspektywie może dać bardziej stabilne rezultatu. Ta teza - mówiła Kopińska - stała u podstaw uruchomienia ponad trzy lata temu przez Fundację Batorego projektu, którego celem było przygotowanie rekomendacji w zakresie przeciwdziałania korupcji dla instytucji administracji publicznej.

Efektem końcowym projektu jest zaprezentowana w piątek publikacja "Przeciwdziałanie korupcji w praktyce. Polityka antykorupcyjna w polskiej administracji publicznej", którą jej autorzy: dr Cezary Trutkowski i dr Piotr Koryś, określili jako "poradnik". Publikacja stanowi przegląd stosowanych w Polsce zabezpieczeń antykorupcyjnych a ponadto zawiera wskazówki dla instytucji publicznych dotyczące konkretnych rozwiązań proceduralnych i organizacyjnych w tym zakresie.

Według autorów publikacji przegląd zabezpieczeń antykorupcyjnych stosowanych w polskiej administracji publicznej wskazuje, że "mamy do czynienia z polityką antykorupcyjną o charakterze niesystematycznym i fragmentarycznym". "W zasadzie nie istnieją żadne mechanizmy koordynacji działań administracji publicznej zmierzające do przeciwdziałania ryzykom korupcyjnym" - czytamy w raporcie.

W efekcie - zaznaczają autorzy raportu - trudno interpretować widoczne w badaniach pozytywne tendencje dotyczące postrzegania skali korupcji w Polsce jako rezultaty skutecznych wysiłków podejmowanych przez administrację. Zgodnie z raportem brakuje bowiem kompleksowej strategii przeciwdziałania korupcji oraz standardów działań i wymogów, którym urzędy musiałyby się podporządkować.

"Istnieje natomiast dość rozbudowany aparat ścigania przestępczości korupcyjnej, na który składają się policja, prokuratura, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Żandarmeria Wojskowa i Służba Graniczna" - zauważono w raporcie.

Według autorów publikacji Indeks Percepcji Korupcji Transparency International jest tylko jednym ze sposobów oceny przejrzystości danego kraju i nawet coraz lepsza nasza w nim pozycja nie przesłoni braków w polityce antykorupcyjnej państwa. Zdaniem autorów raportu chodzi przede wszystkim o brak strategicznego, wieloletniego myślenia, zmienianie priorytetów wraz ze zmianą rządu, a także negowanie dobrej woli poprzedników i następców.

Trutkowski przywołał ponadto opublikowany w marcu 2012 przez Departament Kontroli i Nadzoru Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dokument pt. "Analiza wybranych obszarów funkcjonowania nadzoru w administracji rządowej". Dokument zawiera wyniki badania zrealizowanego prze departament wśród kierownictwa 17 ministerstw. Jak zauważył, Trutkowski, wnioski w nim zawarte są dość pesymistyczne.

W rządowym dokumencie napisano w nim m.in., że: "W ministerstwach nie funkcjonują standardy oceny kryterium wiedzy i kompetencji. Ocena wiedzy i predyspozycji kandydata została powierzona komisjom konkursowym, które najczęściej kierują się osobistą wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie".

Podczas konferencji zaprezentowano ponadto porównanie wyników badań CBOS z lat 2001-2010 dotyczące tego, w których dziedzinach - według ankietowanych - korupcja występuje najczęściej. Zgodnie z nimi najwięcej respondentów uważa, że najgorzej pod tym względem jest w polityce i służbie zdrowia (odpowiednio 60 i 58 proc. wskazań w 2010 r.).

Według innego obadania CBOS w 2012 r. 84 proc. Polaków było przekonanych, że wysocy urzędnicy państwowi obsadzają swoich krewnych, kolegów, znajomych na stanowiskach w urzędach, spółkach czy bankach. Ponadto 79 proc. było przekonanych, że załatwiają oni kontrakty, zamówienia rządowe dla rodzin, kolegów, znajomych prowadzących firmy prywatne. Z kolei 72 proc. sądzi, że biorą oni łapówki za załatwienie sprawy. (PAP)

mzk/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)